To była końcówka pierwszej połowy spotkania 34. kolejki Premier League pomiędzy Leicesterem City a Evertonem. Boubakary Soumare bez pardonu wbiegł w Seamusa Colemana. Najbardziej ucierpiało prawe kolano Irlandczyka.
Po kontakcie z rywalem zawodnik "The Toffees" padł na murawę i zaczął zwijać się z bólu. Na powtórkach telewizyjnych zdarzenie wyglądało fatalnie. Chwilę później 34-letni defensor został zniesiony na noszach. Zastąpił go Nathan Patterson.
Boubakary Soumare otrzymał żółtą kartkę. Właśnie ta decyzja sędziego Michaela Olivera nie przypadła do gustu fanom w mediach społecznościowych.
"Absolutnie okropny atak na Seamusa Colemana. Obrzydliwe. Powinna być czerwona kartka" - napisał jeden z użytkowników, cytowany przez portal dailystar.co.uk. "Łamie się serce, gdy widzisz jak Seamus Coleman doznaje kolejnej tak strasznej kontuzji" - dodał inny.
Michael Brown z "BBC Radio 5 Live" powiedział, że piłkarz Evertonu prawdopodobnie doznał kontuzji więzadeł krzyżowych przednich. Taki scenariusz byłby fatalny dla zawodnika, który ma już przecież 34 lata.
Zespół Irlandczyka ostatecznie zremisował w poniedziałkowym meczu 2:2.
Źródło: Viaplay
Zobacz też:
Rozczarowanie w Krakowie. Poznaliśmy pierwszego spadkowicza