To był bardzo ważny mecz w kontekście całego sezonu Primera Division. FC Barcelona potrzebowała kompletu punktów, by już w niedzielę świętować zdobycie mistrzostwa Hiszpanii. Podopieczni Xaviego bez trudu poradzili sobie z lokalnym rywalem i zwyciężyli 4:2.
Po końcowym gwizdku piłkarze wraz z członkami sztabu szkoleniowego gości celebrowali zwycięstwo kole środkowym, co nie spodobało się sympatykom Espanyolu. Grupa mężczyzn przedostała się na murawę i ruszyła w kierunku zawodników. Gracze FC Barcelony zdołali uciec do szatni.
Przy linii bocznej jeden z chuliganów przewrócił na ziemię kamerę telewizyjną. Pseudokibic nie miał zasłoniętej twarzy i został szybko zidentyfikowany przez dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego.
Serwis eldiario.es podał, że sprzęt telewizyjny został zniszczony przez Yago Darnella - to polityk, który był numerem 9 na liście PP (Partia Ludowa) w wyborach samorządowych w barcelońskim mieście Sant Joan Despi.
Incydent z politykiem w roli głównej nie obył się bez konsekwencji. Na prośbę partii Darnell złożył pisemną rezygnację z kandydowania w gminie Barcelony.
Czytaj więcej:
Tłumy wyszły na ulice. Zobacz, co zadziało się w Barcelonie [WIDEO]
Fani rzucali piłkarzom różne przedmioty. Szaleństwo na paradzie Barcelony
ZOBACZ WIDEO: Polak świętuje upragniony tytuł. To powiedział naszemu dziennikarzowi
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)