Podczas gdy Erling Haaland rozgrywa wielki sezon, duże kłopoty może mieć jego ojciec, który przez lata uciekał od płacenia podatków w swoim kraju. Właśnie dlatego uciekł do Szwajcarii.
- To prowokujące, że futbolowy milioner unika płacenia podatków, a jednocześnie wiele dzieci jest zmuszonych przestać uprawiać sport, ponieważ ich na to nie stać - przyznała przedstawicielka norweskiego parlamentu Marie Sneve Martinussen, cytowana przez hiszpański "Sport".
Dziennikarze informują, że Alf-Inge Haaland zgromadził fortunę, ale nie odprowadził należnych podatków w swojej ojczyźnie. To z wiadomych powodów nie spodobało się przedstawicielom norweskiego rządu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Potężna bomba. Bramkarz nie miał żadnych szans
Ten - czerpiąc lekcję z jego zachowania - rozważa możliwość wprowadzenia nowego podatku, który mógłby zmusić Haalanda do płacenia podatków w Norwegii nawet w momencie, kiedy przeprowadził się do innego kraju.
Norwegowie nazywają to wszystko niesprawiedliwością. - Alfie Haaland zarobił fortunę, ponieważ społeczeństwo przez te wszystkie lata chroniło go i jego syna - zauważyła posłanka Agnes Naerland Viljugrein.
- Dzięki norweskiemu systemowi sportowemu obaj mogli trenować, grać w piłkę nożną i budować swoje kariery. To naprawdę niemoralne, kiedy podziękowaniem za ten wysiłek jest przeprowadzka do jednego z najgorszych rajów podatkowych na świecie - dodała.
Afera z ojcem Erlinga Haalanda wybuchła na chwilę przed najważniejszym jego meczem w dotychczasowej karierze. Norwega w sobotę 10 czerwca czeka finał Liga Mistrzów , w którym jego Manchester City zmierzy się z Interem Mediolan.
Dodajmy, że wcześniej 22-latek mógł cieszyć się z mistrzostwa Anglii, tytułu króla strzelców oraz zdobycia Złotego Buta dla najskuteczniejszego strzelca lig europejskich. Do tego dołoży jeszcze tytuł najlepszego strzelca Ligi Mistrzów, gdzie do tej pory może pochwalić się 12 trafieniami.
Zobacz także:
PSG ruszyło na zakupy. Dwa duże transfery na ostatniej prostej
"W ciągu najbliższych godzin". Tryb pilny w Barcelonie ws. Messiego