"Nie jesteśmy gotowi". Zszokował przed ogłoszeniem transferu Messiego
Lionel Messi niebawem oficjalnie dołączy do Interu Miami. Tymczasem bramkarz drużyny Nick Marsman ma poważne wątpliwości, czy klub udźwignie transfer takiej gwiazdy.
- Mamy tymczasowy stadion, ludzie mogą po prostu chodzić po boisku. Wychodzimy też na stadion bez ochrony. Myślę, że nie jesteśmy gotowi. Ale mam nadzieję, że przyjdzie - powiedział Marsman.
Obawy Holendra są uzasadnione. Messi to jeden z najlepszych piłkarzy w historii. Jego występy na boisku mogą wzbudzać wśród kibiców tak wielki entuzjazm, że będą próbowali wtargnąć na murawę.
Piłkarzom z Miami jeszcze przez jakiś czas będzie musiał służyć tymczasowy obiekt. Inter jest obecnie w trakcie budowy nowego stadionu o wartości około 1 miliarda dolarów w Miami Freedom Park, co oznacza, że korzysta ze stadionu DRV PNK w Fort Lauderdale.
Przypomnijmy, że Messi wybierał między trzema opcjami. Zrezygnował z powrotu do FC Barcelony. Nie przyjął również lukratywnej oferty z saudyjskiego Al-Hilal. Uznał, że najlepszym kierunkiem będą dla niego Stany Zjednoczone. To tam dołączy po dwóch latach gry dla Paris Saint-Germain.
Czytaj także:
Były prezydent Barcelony: Lewandowski ma jedną, wyjątkową cechę. Zwróćcie na to uwagę!