Tak premier Morawiecki określił Szymona Marciniaka po finale Ligi Mistrzów

"Jest w tym coś ujmującego". Eksperci podzieleni po finale Ligi Mistrzów

Anglia w euforii. A przynajmniej kibice Manchesteru City. Obywatele w końcu, po wielu latach oczekiwań byli w stanie wygrać Ligę Mistrzów.

Przed finałem wszyscy wskazywali ich jako wyraźnych faworytów rywalizacji z Interem Mediolan. Ekipa z Lombardii postawiła jednak srogie warunki rywalom. Ostatecznie ekipa z Wysp Brytyjskich okazała się lepsza i wygrała 1:0 po bramce Rodriego.

Mecz miał jednak także polski akcent. Głównym sędzią spotkania był Szymon Marciniak. Polskiemu arbitrowi pogratulował premier naszego kraju.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny strzał w Ameryce Południowej. Prawdziwe "golazo"!

"Nie ma dobrej gry, bez świetnego dyrygenta. Najlepszy na boisku był dziś Szymon Marciniak! Gratuluję też Manchesterowi City i Pepowi Guardioli. Cierpliwość i ciężka praca zostały nagrodzone!" - napisał Mateusz Morawiecki na Twitterze.

Warto wspomnieć, że to drugi tak ważny mecz poprowadzony przez Marciniaka w ostatnich miesiąca. W grudniu sędziował on finał mistrzostw świata w Katarze. Jest dopiero drugą osobą w historii, która w jednym sezonie prowadziła decydujące mecze mundialu oraz Ligi Mistrzów.

Czytaj więcej:
Marciniak pogroził palcem Hajto