Smuda trenerem już 29 października?

W nocy ze środy na czwartek, Franciszek Smuda spotkał się z prezesem PZPN Grzegorzem Lato i sekretarzem generalnym związku - Zdzisławem Kręciną. Przegląd Sportowy twierdzi, że "Franz" ustalił warunki współpracy jako trener kadry.

- Rzeczywiście doszło do takiego spotkania. Żadnego zapewnienia jednak nie dostałem. Oprócz mnie są przecież inni kandydaci - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Franciszek Smuda. Trener Zagłębia nie przyjmuje jeszcze gratulacji, bo jak twierdzi, już raz był trenerem, jednak jak się rano obudził, dowiedział się, że trenerem został ktoś inny.

Przegląd Sportowym twierdzi, że nowego trenera kadry poznamy już 29 października, a nie jak wcześniej zapowiadano 3 listopada. Wszystko dlatego, że 14 listopada kadra gra mecz towarzyski z Rumunią, a powołania do zawodników są wysyłane na dwa tygodnie przed meczem. Spotkanie Smudy i Laty było krótkie, ale konkretne. Smuda do Lubina wrócił pierwszym samolotem. O 15 zdążył poprowadzić trening Zagłębia.

Przegląd Sportowy twierdzi, że asystentem Smudy będzie były reprezentant Polski - Paweł Wojtala. Dyrektorem reprezentacji miałby zostać ktoś z dwójki Marek Koźmiński - Włodzimierz Lubański. Najwięcej problemów Smuda może mieć z obsadzeniem stanowiska trenera bramkarzy. Wiadomo już jednak, jakie będzie pierwsze posunięcie nowego trenera kadry. Jak zaznacza, w pierwszej kolejności spotka się z trenerem reprezentacji Niemiec - Joachimem Loewem. Smuda chce poznać wszystkie tajniki prowadzenia reprezentacji. Obecny trener Zagłębia na stanowisku trenera kadry ma zarabiać połowę mniej niż Leo Beenhakker. Beenhakker otrzymywał około 85 tysięcy euro miesięcznie.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu: