Brak awansu do Ekstraklasy sprawił, że w Wiśle Kraków rozpoczął się duży remanent. Są i przyjścia i odejścia. Oczywiście, najgłośniejszym jest pożegnanie Luisa Fernandeza, ale na tym nie koniec.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że praktycznie przesądzone jest odejście Josepha Colleya .
Wychowanek szwedzkiego klubu IF Bromma, a następnie gracz młodzieżowych drużyn Chelsea i Chievo Verona do Wisły trafił w styczniu 2022 roku. Nie była to jednak udana przygoda. W poprzednim sezonie 1. Ligi zagrał tylko 15 razy, dorzucając do tego jeden występ w barażu i jeden w Pucharze Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Holandia ma swojego Lionela Messiego?! Przepiękny drybling
Piłkarz, jak można sobie wyobrazić, nie jest zadowolony z takiego stanu rzeczy, ale i klub nie pała chęcią pozostawienia go w klubie, bo jest to zawodnik, który ma w Krakowie całkiem solidny kontrakt. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z wyższych w drużynie. Jego umowa obowiązuje do lata 2025 roku, ale z naszych informacji wynika, że wkrótce dojdzie do porozumienia i Colley opuści Kraków na stałe.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty