Guardiola wściekły na Haalanda! Ujawnił, o co mu chodziło [WIDEO]

Materiały prasowe / Viaplay / Wściekły Pep Guardiola odpycha kamerzystę
Materiały prasowe / Viaplay / Wściekły Pep Guardiola odpycha kamerzystę

Kibice przecierali oczy ze zdumienia. Erling Haaland strzelił przed przerwą dwa gole, a mimo to Pep Guardiola ruszył do Norwega z pretensjami. Już po meczu Hiszpan wyjaśnił swoje kontrowersyjne zachowanie.

Okazało się, że Pep Guardiola miał pretensje do Erlinga Haalanda o zachowanie Norwega pod koniec pierwszej połowy. Napastnik był rozgoryczony faktem, że przy akcji ofensywnej Manchesteru City nie otrzymał powołania od Bernando Silvy.

Rozemocjonowany Guardiola, na tyle że odepchnął nawet kamerzystę, tłumaczył zatem Haalandowi, dlaczego nie może mieć pretensji do kolegi z zespołu o brak podania.

- Erling zawsze chce mieć piłkę i walczyć jeden na jednego. W tamtej sytuacji Bernardo miał jednak rację nie podając mu jej. To nie jest przypadek. To są wypracowane zagrania i tak chcemy grać. Nie ma jednak żadnego problemu. Strzelił dwa gole i myślę, że jest szczęśliwy - powiedział po meczu Guardiola, cytowany przez serwis goal.com.

Na inaugurację nowego sezonu Premier League Manchester City wygrał na wyjeździe z Burnley 3:0. Oprócz dwóch bramek Haalanda gola dla gości strzelił także Rodri. Relację z meczu znajdziesz TUTAJ.

Zobaczcie zachowanie Guardioli wobec Haalanda i kamerzysty:

Źródło: Viaplay

Źródło artykułu: WP SportoweFakty