Polonia Warszawa jest zdecydowana na trenera zagranicznego. Właściciel klubu Józef Wojciechowski początkowo chciał trenera z Ameryki Południowej. Później jednak uznał, że latynoski sposób prowadzenia zespołu mógłby nie przyjąć się w polskich realiach. Do ostatecznej decyzji w zakresie zatrudnienia Wernera Loranta również nie doszło, bo Wojciechowski chce z kandydatami rozmawiać również osobiście. Nastąpi to jednak dopiero po jego powrocie z Turcji.
Gdyby doszło do zatrudnienia Loranta, to zdaniem Przeglądu Sportowego byłby on najlepiej zarabiającym trenerem Ekstraklasy. Niemiec zgodził się na pensję rzędu 25-30 tysięcy euro miesięcznie. Problem w tym, że działacze z Konwiktorskiej nie są do niego przekonani. Czasy świetności, kiedy wprowadzał TSV Monachium z trzeciej do pierwszej ligi, ma bowiem już za sobą.
Poczekać na decyzję właściciela Polonii musi również Dariusz Szubert, który miałby zostać asystentem Loranta. Fakt, że Wojciechowski chce się z nim spotkać osobiście może oznaczać, że akcje Loranta stoją najwyżej. Działacze Polonii podkreślają jednak, że kandydatów jest kilku. Sam Szubert jest zaskoczony faktem, że rozmowy się przeciągną, bo już w najbliższy weekend Polonia rozegra kolejne spotkanie ligowe.
Przegląd Sportowy ustalił również, że kandydatem na trenera Polonii był Henryk Kasperczak, jednak problemem w negocjacjach okazały się zbyt duże rozbieżności finansowe pomiędzy stronami.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.