2 kwietnia 2022 roku Jakub Moder nabawił się koszmarnej kontuzji kolana w spotkaniu Premier League z Norwich. Przerwa Polaka od gry przedłużała się - najpierw ominął go mundial, następnie cały poprzedni sezon. Natomiast od początku obecnych rozgrywek wszyscy kibice i eksperci zadawali sobie pytanie, kiedy nastąpi wyczekiwany powrót. Na szczęście Moder ma już za sobą dwa spotkania i na razie jego sytuacja wygląda obiecująco.
Pomocnik Brighton and Hove Albion rozegrał oba mecze w drużynie rezerw. Najpierw otrzymał 31 minut w starciu z Arsenalem, a potem 45 minut w pojedynku z Aston Villą. Moder zebrał za swoje występy pochlebne opinie od angielskich mediów, co może dobrze rokować na przyszłość, patrząc na fakt, jak długo nie mógł nawet trenować z piłką.
- Wszyscy byli podbudowani jego powrotem na boisko, nawet jeśli chodziło o grę dla drużyny rezerw. Jest osobą niezwykle popularną w klubie i wszyscy mają nadzieję, że jak najszybciej wróci do wysokiej formy. Tutaj każdy trzyma za niego kciuki, bo jednocześnie wiemy przez co Jakub musiał przejść - mówi nam Johnny Cantor, dziennikarz współpracujący z BBC.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
Nie dziwi, że Moder po tak długim rozbracie z piłką najpierw otrzymał możliwość gry w zespole rezerw. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie Polak znajdzie się już w kadrze meczowej na spotkanie Premier League. Choćby 12 listopada Brighton mierzy się z Sheffield United. Cantor jednak stara się tonować optymistyczne nastroje.
- To decyzja głównego trenera i personelu medycznego. Pauzował przez bardzo długi czas, prawie 19 miesięcy, więc jeśli klub będzie miał wątpliwości, to z pewnością nie będzie się spieszył z tym, żeby rzucać Modera na głęboką wodę - podkreśla nasz rozmówca.
Cantor nie ma jednak wątpliwości, że jeśli Moderowi będzie dopisywać zdrowie, to styczeń może okazać się dla niego kluczowym miesiącem. Dotychczas pomocnik nie miał okazji współpracować z Roberto de Zerbim, ale szkoleniowiec mocno wierzy w jego talent i umiejętności.
- Roberto de Zerbi powiedział, że od stycznia może być ważnym zawodnikiem, ponieważ przed Brighton wiele meczów w lidze i Pucharze Anglii, więc wygląda na to, że da mu szansę, aby mógł się pokazać. W klubie jest mnóstwo środkowych pomocników i są obawy co do rywalizacji, ale on na pewno zagra. Reszta będzie zależeć już tylko od niego - skwitował Cantor.
Dotychczas Moder w pierwszej drużynie Brighton rozegrał 45 spotkań, strzelając dwa gole i notując cztery asysty. Przed kontuzją był ważną częścią zespołu i wydaje się, iż w przyszłości znów może stanowić o jego sile.
Aktualnie Brighton w rozgrywkach ligowych zajmuje 7. pozycję z dorobkiem 18 punktów.
Dawid Franek, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
"Igrali z ogniem". Hiszpańskie media po meczu Barcelony