Dotychczasowa umowa 23-latka wygasała wraz z końcem obecnego sezonu. Klub nie informował o potencjalnym przedłużeniu kontraktu, co niepokoiło wielu sympatyków Lecha Poznań. W piątkowy poranek Dawid Dobrasz z portalu Meczyki.pl przekazał informację o nowym kontrakcie dla Bartosza Mrozka, który docelowo ma obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku.
Rzecznik prasowy Kolejorza, Maciej Henszel potwierdził tę wiadomość, ale dodał także krótkie wyjaśnienie. Przedłużenie umowy Bartosza Mrozka nastąpiło już w lipcu, gdy zawodnik powrócił z wypożyczenia do Stali Mielec. Jest to gwarancja zapisana w kontrakcie, w momencie gdy piłkarz na takie wypożyczenie się udaje, a następnie wraca do klubu, by rywalizować o miejsce w składzie.
Lech nie podał oficjalnego komunikatu w tej sprawie, co niejako wprowadziło odrobinę zamieszania w tej sprawie.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Po powrocie z wypożyczenia, golkiper dołączył do rywalizacji o miejsce w bramce Lecha Poznań i ostatecznie wygryzł ze składu Filipa Bednarka. W ostatnich dwóch występach ligowych 23-letni bramkarz zachował czyste konto i był pewnym punktem drużyny chociażby w wyrównanej rywalizacji z Legią Warszawa, gdy popisał się kilkoma ważnymi interwencjami. Pozostawienie wychowanka na dłużej w zespole wydawało się zatem formalnością.
Bartosz Mrozek w rozmowie po meczu z Ruchem Chorzów wspominał, że czuje się w oczach trenera pewniakiem do występów w pierwszym składzie, choć konkurencja również jest. Filip Bednarek to doświadczony bramkarz, który w barwach Lecha Poznań wystąpił już 105 razy we wszystkich rozgrywkach, mając w swoim dorobku 41 czystych kont.
- Cały czas rywalizujemy na co dzień, ale przy tym się szanujemy, wspieramy. Nie ma żadnego problemu - mówił 23-latek.
Pozycja bramkarza w Lechu Poznań to bardzo kontrowersyjny temat, szczególnie ze względu na wiele transferowych wpadek, które pojawiały się w ostatnich latach przy Bułgarskiej. Kolejorz od 14 lat nie wydał na bramkarza ani złotówki, teraz zamierza jednak odważniej postawić na wychowanków.
Mrozek w trwającym sezonie uzbierał już 13 występów w Lechu Poznań, a w trzech z nich udało się nie stracić bramki. Celem bramkarza niebiesko-białych będzie zapewne poprawienie wyniku z poprzedniej kampanii, gdy jeszcze w barwach Stali Mielec aż 12 razy zachował czyste konto, występując we wszystkich 34 spotkaniach.
Czytaj też:
-> Van den Brom ostro o kompromitacji Lecha. "Dla mnie tamten dzień to katastrofa"
-> Ważne powroty w Warcie Poznań przed jednym z najtrudniejszych meczów