W 5. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów FC Barcelona zapewniła sobie awans do 1/8 finału. Z tego powodu Xavi chciał, by m.in. Robert Lewandowski nie wystąpił w ostatnim spotkaniu z Royal Antwerp FC. Jednak hiszpański trener postanowił zmienić decyzję i ostatecznie umieścił go w kadrze na ten mecz.
"Lewy" wyszedł nawet w podstawowym składzie, ale bramki nie zdobył. Barca przegrywała trzy razy i ostatecznie uległa belgijskiemu zespołowi 2:3.
Po słabym występie próżno szukać pozytywów na temat kapitana reprezentacji Polski w hiszpańskich mediach. "Marca" wystawiła mu ocenę "3" w skali 1-10, gdzie 1 to najsłabsza. Taką samą otrzymał Jules Kounde, a niżej oceniono jedynie Oriola Romeu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy
"Nie miał nawet podróżować, a ostatecznie rozpoczął mecz. Co najmniej zaskakująca decyzja, którą Xavi uzasadnił chęcią zawodnika. Na boisku Lewandowski nie pokazał, że był to właściwy wybór. Po raz kolejny był daleko od swojego poziomu. Bezradny i pechowy. Dobre podanie do Pedriego to bardzo mało, jak na piłkarza na jego poziomie" - podsumowano jego występ.
"Jak miał tak zagrać, to Polak mógł zostać w Barcelonie. Jego gra jest na opłakanym poziomie. Nie daje z siebie praktycznie nic. Przyjście Vitora Roque wydaje się konieczne i kluczowe" - tak z kolei napisał o Lewandowskim hiszpański "AS", który nie wystawia ocen, a jedynie opisuje każdego zawodnika Barcelony.
Z kolei "3" to ocena, którą Polak zgarnął od katalońskiego "Sportu". "Nie miało sensu, że został włączony do wyjściowego składu po tym, jak nie został powołany, ani nie uzasadnił, dlaczego był na boisku. Szukał jak zawsze, ale nie oddał strzału" - mocnymi słowami podsumowano występ 35-latka.
"W pierwszej połowie był niewidoczny. W drugiej tak samo. Więcej mówiło się o nim przed meczem niż w jego trakcie" - to z kolei opis Lewandowskiego ze strony "Mundo Deportivo". Dziennik ten określa każdego piłkarza jednym słowem, tutaj wybór padł na "niewidzialny".
Przeczytaj także:
Piłkarski kryminał gracza Barcelony. Co on najlepszego zrobił? [WIDEO]