Niedziela w Serie A: Milan coraz bliżej celu

Carlo Ancelotti jest przekonany, że AC Milan zrobił znaczący krok w celu zajęcia na koniec sezonu czwartego miejsca w lidze. Rossoneri tracą do Fiorentiny już tylko dwa punkty. Ponadto Claudio Ranieri podziękował swoim podopiecznym za to, że ci rozgrywają znakomity sezon. Juventus zapewnił sobie trzecie miejsce w lidze.

W tym artykule dowiesz się o:

Ranieri: Wspaniały sezon

Claudio Ranieri już podziękował swoim podopiecznym za to, że ci rozgrywają wspaniały sezon. Juventus Turyn po zwycięstwie 5:2 nad rzymskim Lazio zapewnił sobie co najmniej trzecie miejsce w ligowej tabeli, a nawet może jeszcze powalczyć o wicemistrzostwo.

- Wielkie podziękowania dla chłopców, ponieważ nie było łatwo. Oni silnie tego chcieli. Gratulacje dla wszystkich. Nie jest łatwo o zapewnienie sobie trzeciego miejsca na trzy kolejki przed końcem sezonu - stwierdził.

- Rozgrywamy fantastyczny sezon. Chłopcy byli świetni. Również mi nie było łatwo przybyć do Juventusu, stworzyć zespół i od razu osiągać takie wyniki. Musimy dać z siebie więcej? Jest dobrze jak jest, mam drużynę o wielkiej osobowości, dobrze wie czego chce i jest w stanie to osiągnąć - dodał.

Ancelotti: Coraz bliżej celu

Carlo Ancelotti nie ukrywa swojego zadowolenia z faktu, iż AC Milan w końcu zmniejszył dystans do ACF Fiorentiny. Włoch nie ukrywał swojego zadowolenia po pewnym zwycięstwie nad AS Livorno Calcio. Rossoneri triumfowali 4:1.

- Oczekiwaliśmy takiego wyniku, ponieważ rezultat z Florencji przybliża nas do celu, jakim jest miejsce w eliminacjach do Ligi Mistrzów, chociaż będzie go bardzo trudno osiągnąć. Ten mecz daje nam zaufanie przed starciem, które nas czeka w przyszłą niedzielę (derby Mediolanu przyp. red.). Przybliżenie się do Fiorentiny na odległość dwóch oczek ma duże znaczenie. Teraz jeśli udałoby nam się zrównać z nią w tabeli, mamy tą przewagę, że jesteśmy lepsi w dwumeczu - stwierdził.

Milan w najbliższej kolejce zagra z Interem Mediolan. Dla obu klubów ta potyczka jest niezwykle ważna. Jeśli wygrają Rossoneri, to zachowają realne szanse na udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, Nerazzurri z kolei w tym spotkaniu mogą sobie zapewnić szesnasty w historii klubu tytuł mistrzowski.

Prandelli: Zamierzamy utrzymać przewagę

Cesare Prandelli nie ukrywa, że po remisie z Sampdorią Genua on i jego podopieczni nie mieli powodów do zadowolenia, teraz jednak już im przeszło. Viola ma zamiar zrobić wszystko co w jej mocy, aby utrzymać czwarte miejsce w lidze.

- Ten remis pogorszył nasze nastroje, ale już nam przeszło. Pokazaliśmy, że czujemy się dobrze, mamy niewielką przewagę nad piątym miejscem i zamierzamy ją utrzymać. Teraz myślimy o czwartkowym rewanżowym spotkaniu półfinału Pucharu UEFA, to marzenie, które kontynuujemy na oczach naszych kibiców. Przystępujemy z wielką radością do obu rozgrywek, zarówno ligowych, jak i Pucharu UEFA, ze świadomością, że wszystko zależy tylko od nas. Musimy zrobić ostatni krok, ale ja jestem bardzo spokojny, bo drużyna w siebie wierzy - powiedział Włoch.

W tym momencie Fiołki posiadają dwa oczka przewagi nad piątym AC Milanem oraz cztery nad szóstą Sampdorią. Zatem najprawdopodobniej do końca sezonu przyjdzie im walczyć o udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Mancini: Nieważne kiedy, tylko wygrać Scudetto

Roberto Manciniemu jest obojętne kiedy Inter Mediolan zapewni sobie tytuł mistrzowski. Dla Włocha liczy się tylko to, aby to Nerazzurri na koniec sezonu mogli świętować wywalczenie szesnastego w historii klubu tytułu mistrzowskiego.

- Zdobycie tytułu w meczu z Milanem? Nieważne jest, kiedy sięgniemy po Scudetto, najważniejsze, żeby je wygrać. Akcje Cagliari zrodziły się po naszych błędach, my z upływem czasu stwarzaliśmy coraz więcej sytuacji. Tego typu mecze są bardzo niebezpieczne, dopóki nie osiągniesz dwubramkowej przewagi. My nie zamieniliśmy na bramkę co najmniej pięciu, a nawet sześciu sytuacji - powiedział.

W najbliższej kolejce Nerazzurrim przyjdzie zagrać z AC Milanem. Nie od dziś wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawa, dlatego też to starcie, które jest niezwykle ważne dla obu zespołów może się zakończyć dosłownie każdym rozstrzygnięciem.

Spalletti: Wygrać wszystko

Luciano Spalletti nie ukrywa, że chce, aby jego podopieczni do końca sezonu odnosili same zwycięstwa. Włoch zaczął się obawiać Juventusu Turyn, który znajduje się w znakomitej formie i nadal może przegonić w ligowej tabeli Giallorossich.

- Nasi rywale mocno rozpoczęli mecz. My byliśmy jednak bardzo konkretni w swoich planach i po dziesięciu minutach przejęliśmy kontrolę nad tym spotkaniem, ostatecznie sięgając po zwycięstwo - stwierdził.

- Mamy obowiązek starać się wygrać tyle meczów, ile tylko będzie możliwe. Także dlatego, aby utrzymać przewagę nad Juventusem, który i dziś pokazał, że w chwili obecnej przechodzi przez znakomity okres - dodał.

Komentarze (0)