Puchar Anglii: ruszyła III runda, ale wciąż nie ma rozstrzygnięć

PAP/EPA / Adam Vaughan / Na zdjęciu: Jack Harrison strzelił gola w meczu z Manchesterem City
PAP/EPA / Adam Vaughan / Na zdjęciu: Jack Harrison strzelił gola w meczu z Manchesterem City

Wystartowała III runda Pucharu Anglii, ale nadal nie znamy ani jednego uczestnika następnej fazy. Nie wyłoniono go w starciu Crystal Palace z Evertonem.

W tym artykule dowiesz się o:

Na Selhurst Park spotkały się dwie drużyny z Premier League i obejrzeliśmy dość wyrównaną, całkiem ciekawą rywalizację, która zakończyła się jednak bezbramkowym remisem.

W końcówce gospodarze mieli ułatwione zadanie, bowiem w 79. minucie czerwoną kartkę otrzymał Dominic Calvert-Lewin. Zawodnik "The Toffees" sfaulował Nathaniela Clyne'a i przez to, że zaatakował go bardzo niebezpiecznie, unosząc nogę, po wideoweryfikacji został wyrzucony z boiska.

Londyńczycy nie wykorzystali liczebnej przewagi i goli ostatecznie nie zobaczyliśmy.

W czwartek nic w tej rywalizacji się już nie wydarzyło, bowiem regulamin Pucharu Anglii przewiduje, że w III rundzie nie ma dogrywek - przynajmniej w pierwszej potyczce. Oba zespoły spotkają się ponownie, ale tym razem na Goodison Park.

Jeśli w powtórzonym meczu również padnie remis, wtedy sędzia zarządzi dogrywkę, a potem ewentualnie konkurs rzutów karnych.

W sobotę zaplanowano następne starcia. Hit zobaczymy jednak dopiero w niedzielę, gdy Arsenal podejmie Liverpool.

Crystal Palace - Everton 0:0

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria

Źródło artykułu: WP SportoweFakty