Czwartek w Premier League: Ferguson doigrał się, Liverpool planuje transfery

Football Association ukarała Sir Alexa Fergusona za "niewyparzony język". Szkot został zawieszony na cztery mecze i musi zapłacić 20 tysięcy funtów grzywny. W czwartek zespoły Premier League powiedziały "nie" dla Glasgow Rangers i Celtikowi Glasgow. Z kolei jak donosi Daily Mirror, Liverpool myśli o wypożyczeniu Romana Pawluczenki z Tottenhamu Hotspur.

Sir Alex Ferguson doigrał się!

Football Association ukarała Sie Alexa Fergusona za "niewyparzony język". Szkot znany jest z krytyki pod adresem sędziów i ostatnio dostało się Alanowi Wiley'owi podczas pojedynku z Sunderlandem.

Ferguson został zawieszony na cztery mecze i musi zapłacić 20 tysięcy funtów grzywny. Jednak dwa spośród tych czterech spotkań zostanie zawieszona do końca sezonu 2010/2011.

Szkocki menedżer nie zasiądzie zatem na ławce rezerwowych w meczach z Evertonem (21 listopad, Old Trafford) oraz z Portsmouth (28 listopad, Fratton Park).

"Nie" dla Celtiku i Rangersów

W czwartek zespoły Premier League powiedziały "nie" dla Glasgow Rangers i Celtikowi Glasgow, które chciały zostać dołączone do PL.

Po raz kolejny zatem kluby z ligi angielskiej nie zgodziły się, aby dwaj szkoccy giganci dołączyli do ich ligi. Jednak projekt reformy ligowej wkrótce ponownie trafi na biurka władz.

Cudicini miał wypadek

36-letni Włoch Carlo Cudicini miał wypadek samochodowy w czwartkowy poranek. Bramkarz Tottenhamu Hotspur jechał swoim motocyklem marki BMW i zderzył się w Londynie z samochodem.

Trafił do szpitala i według nieoficjalnych wiadomości, Cudicni jest w dość poważnym stanie. Nikt nie chce oficjalnie powiedzieć, do dolega Włochowi. Jest przy nim klubowy lekarz.

Pawluczenko wypożyczony do Liverpoolu?

Jak donosi Daily Mirror, Liverpool myśli o wypożyczeniu Romana Pawluczenki z Tottenhamu Hotspur. Rosjanin zapowiedział w tym tygodniu, iż zamierza opuścić White Hart Lane w poszukiwaniu miejsca w podstawowym składzie.

Rafael Benitez, menedżer The Reds, ma problemy z linią ataku, więc Pawluczenko mógłby liczyć na dość regularne występy w składzie Liverpoolu. Spędziłby na Anfield pół roku, przygotowując się do mistrzostw świata, na które może nie pojechać, jeśli będzie siedział na ławce rezerwowych.

Cole może być droższy

Czwartkowe wydanie The Sun informuje, że Liverpool może zapłacić za Carltone'a Cole'a nie 12 milionów funtów, ale nawet 20. To spora suma, jak za tej klasy napastnika.

Dlatego trudno wyobrazić sobie, żeby Liverpool zapłacił West Ham United 20 milionów funtów za 26-letniego snajpera, w który w tym sezonie strzelił 6 goli. Młoty mają tę przewagę, że rok temu Cole podpisał nowy, lukratywny kontrakt i wiąże do z klubem jeszcze trzyletnia umowa.

Kontuzje w Liverpoolu

Dwaj skrzydłowi Liverpoolu: Yossi Benayoun oraz Albert Riera nie zagrają przez najbliższe cztery tygodnie. Jest to efekt urazów i lista kontuzjowanych zawodników The Reds szybko rośnie.

Problemy ze zdrowiem mają czołowi piłkarze: Fernando Torres, Steven Gerrard oraz Daniel Agger. Teraz doszli do nich: Riera oraz Banayoun. Benitez ma coraz większe kłopoty z zestawieniem składu.

Shearer ostrzega Owena

Zdaniem byłego reprezentanta Anglii Alana Shearera, Michael Owen może nie pojechać na mistrzostwa świata do RPA. Snajper Manchester United musi zacząć grać dużo lepiej.

- Wayne Rooney pojedzie. Jestem pewien, że Jermain Defoe też i prawdopodobnie Peter Crouch, aby dał większe pole manewru. Później może jest Emile Heskey. Są jeszcze: Darren Bent, Carlton Cole, następnie Michael, Gabriel Agbonlahor oraz Theo Walcott - powiedział Shearer.

Dał tym samym do zrozumienia, że Owen w chwili obecnej ma małe szanse na wyjazd do RPA. Musi wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Czerwonych Diabłów.

Van der Vaart może przenieść się do The Reds

The Mirror sugeruje, że Rafael van der Vaart będzie zimowym nabytkiem Liverpoolu. Holender jest rozczarowanym ciągłym siedzeniem na ławce rezerwowych.

Ale The Reds mieliby tylko wypożyczyć z Realu Madryt tego piłkarza. Zbliżają się przecież mistrzostwa świata, na których Van der Vaart chciałby być w dobrej formie.

Liverpool powoli łapie się brzytwy, ponieważ sytuacja w ligowej tabeli nie wygląda najlepiej. Van der Vaart miałby odmienić styl gry, wnieść więcej polotu w poczynania The Reds, a zarazem pozwolić Liverpoolowi w zajęciu jak najwyższego miejsca.

Źródło artykułu: