- Szczerze uważam, że nasz projekt, projekt ze mną, jako trenerem, kończy się 30 czerwca - przyznał na sobotniej konferencji prasowej po meczu FC Barcelona - Villarreal CF (3:5) Xavi.
To była bomba, która zszokowała nie tylko dziennikarzy, ale też piłkarzy katalońskiego klubu. Ci, będąc jeszcze w szatni, nie byli niczego świadomi.
Więcej o tym pisaliśmy tutaj -->> Szok w szatni FC Barcelony. Xavi zaskoczył wszystkich
- Tę decyzję podjąłem z myślą o klubie. Ja czuję się dobrze. Ale już jakiś czas temu zadecydowałem - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych
Zawodnikom przekazał wszystko w niedzielę. - Szczerze wierzę, że tak będzie najlepiej dla wszystkich. Dla mnie, bo uwolniłem się od ciężaru i dla was, bo będziecie mogli grać bez tak dużej presji - mówił Xavi do zawodników.
Natychmiast po ogłoszeniu decyzji przez wciąż aktualnego trenera Katalończyków ruszyła lawina spekulacji na temat tego, kto zostanie nowym szkoleniowcem FC Barcelony. W całą dyskusję włączył się również Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków.
"Kto powinien zostać nowym trenerem FC Barcelony? Według modeli matematycznych/AI opracowanych przez Wisłę Kraków Data Science Team lista wygląda następująco" - napisał na platformie X.
Według programu opartego na AI idealnym kandydatem dla Barcy miałby być Imanol Alguacil, aktualny trener Realu Sociedad. Kolejnymi kandydatami na szczycie listy są Paulo Fonseca z Lille OSC oraz Thiago Motta z Bolonii.
Co ciekawe na piątym miejscu znalazł się Xabi Alonso, aktualnie trener Bayeru 04 Leverkusen, a w przeszłości jedna z kluczowych postaci Realu Madryt, dla którego rozegrał ponad 230 spotkań. Hiszpan jest też jednak głównym kandydatem do przejęcia Liverpoolu, z którym po sezonie pożegna się Juergen Klopp.
Wracając do Królewskiego i jego programu opartego na AI, to w ten sam sposób szef Białej Gwiazdy wybierał nowego trenera dla swojego klubu. W styczniu 2024 roku został nim Albert Rude (przeczytaj -->>).
Zobacz także:
Kolejny trener łączony z FC Barceloną. To byłaby duża niespodzianka
Były reprezentant krytykuje Probierza. Wskazuje błąd selekcjonera