Janusz Białek (trener Stali Stalowa Wola): Gdybyśmy strzelili bramkę na początku tej potyczki, a mieliśmy ku temu sytuacje, to może wszystko potoczyłoby się inaczej. Szybko stracony gol podciął nam skrzydła. Potem Widzew zdecydowanie dominował. Gospodarze byli lepsi i zasłużenie wygrali.
Paweł Janas (trener Widzewa Łódź): Cieszę się ze zwycięstwa na koniec jesiennych zmagań. Mamy teraz sześć punktów przewagi nad drugą Pogonią. Obawiałem się tego spotkania, gdyż nie byłem pewny czy moi piłkarze podejdą do tej konfrontacji odpowiednio skoncentrowani. Przeciwnik zajmuje przecież miejsce w dole tabeli, w dodatku był to ostatni mecz w tym roku. Wszystko skończyło się jednak dobrze i to jest najważniejsze.