Warta Poznań pokonała mistrza, ale dopiero teraz czeka ją kluczowy mecz

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań

Warta zaczęła rundę wiosenną z przytupem i pokonała Raków Częstochowa. Starcie z Ruchem Chorzów ma dla niej jeszcze większe znaczenie, bo to jeden z rywali w walce o utrzymanie.

Zieloni pokonali mistrza Polski 2:1, dzięki czemu mają 2 pkt. przewagi nad strefą spadkową i aż 9 nad najbliższym przeciwnikiem. Batalia o pozostanie w elicie wciąż jest w początkowej fazie i na Stadionie Śląskim można sobie w piątek zarówno pomóc, jak i znacznie skomplikować życie.

- Mecz z Ruchem będzie zupełnie inny niż ten z Rakowem, być może w niektórych fragmentach trudniejszy. Czujemy się jednak dobrze przygotowani, wiemy czego się spodziewać po przeciwniku. Widać tam rękę trenera Janusza Niedźwiedzia, przeprowadzono też wartościowe transfery. Mam na myśli choćby Dante Stipicę, Patryka Stępińskiego, czy Adama Vlkanovę - wyliczył drugi trener poznaniaków, Arkadiusz Szczerbowski.

- Ci zawodnicy podnoszą jakość drużyny. Poza tym trener Niedźwiedź specjalizuje się w grze ofensywnej, zwiększa w niej liczbę opcji, co było widoczne już w inauguracyjnym spotkaniu z Legią Warszawa - dodał asystent Dawida Szulczka.

Z obozu zielonych płynie zatem sporo komplementów pod adresem beniaminka. Nie zmienia to faktu, że Warta pojedzie do Chorzowa z dużą dozą pewności siebie.

- Jesteśmy zadowoleni z tego jak wypadliśmy przeciwko Rakowowi. W wielu fragmentach mecz toczył się dokładnie tak, jak zakładaliśmy. Chodzi zwłaszcza o pierwszą połowę, w której byliśmy bardzo skuteczni w obronie i kontrataku. Najlepszy dowód to gol Stefana Savicia. Z kolei pierwsza bramka padła po ataku pozycyjnym. Po przerwie Raków był oczywiście częściej przy piłce, ale w wielu momentach nasza defensywa była bardzo solidna, mimo że rywal cały czas zwiększał intensywność - podkreślił Szczerbowski.

Czego możemy się spodziewać na Stadionie Śląskim? - Będzie trudno, bo Ruch jest agresywny. Nawet gdy przegrywał, jego rywale mieli ciężko. Legia wykreowała tam sobie kilka sytuacji, lecz nie miała łatwego zadania w budowaniu gry. Dlatego realizacja założeń musi być na wysokim poziomie. W Grodzisku chorzowianie wbili nam gola w końcówce, mimo że przez większość jesiennego meczu mogliśmy być zadowoleni z tego co robiliśmy na boisku - zaznaczył drugi trener zielonych.

Spotkanie 21. kolejki PKO Ekstraklasy Ruch Chorzów - Warta Poznań odbędzie się w sobotę o godz. 15.00.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu

Komentarze (0)