Tydzień temu "Kolejorz" pokonał na wyjeździe Jagiellonię Białystok (2:1) i dziś jego strata do lidera to zaledwie 2 pkt. W sobotę może wykonać następny duży krok, bowiem na Bułgarską przyjedzie inna rewelacja rozgrywek.
- Nie kreśliłem dotąd żadnych scenariuszy na początek rundy wiosennej. Nie zastanawiam się nad tym, ile mamy punktów i na którym miejscu jesteśmy, bo to będzie się liczyć dopiero na końcu wyścigu. Wiemy, jak długa droga przed nami i jak trudne mecze nas czekają. Mam na myśli nie tylko te z bezpośrednimi rywalami - podkreślił na konferencji prasowej Mariusz Rumak.
Pozory mylą
Jesienią Śląsk spisywał się fenomenalnie, tymczasem w dwóch wiosennych kolejkach doznał dwóch porażek. Zdaniem opiekuna Lecha to może być pułapka. - W poprzedniej rundzie Śląsk budował swoją pozycję na silnej defensywie, kontrataku i stałych fragmentach. Ostatnio próbował grać w piłkę i wynikowo nie wychodziło mu tak dobrze jak wtedy, gdy oddawał ją rywalom. My wiemy jedno - chcemy najbliższy mecz po prostu kontrolować.
W najnowszej historii lechici radzili sobie z tym przeciwnikiem fatalnie. Przegrywali z nim w lidze, a w poprzednim sezonie zostali również przez niego wyeliminowani z Fortuna Pucharu Polski. Jak to przełamać?
Szokujące statystyki
- Trzeba zagrać konsekwentnie i o tym cały czas rozmawiamy. Chcemy kontrolować spotkanie zarówno z piłką, jak i bez niej. Ja jako trener Śląska też wygrałem na Bułgarskiej i wiem, jak wrocławski zespół się mentalnie do tego przygotowuje. Bogatszy o to doświadczenie, wiem też, w jaki sposób nastawić moich podopiecznych. Natomiast jedno to przygotowanie, a drugie rzeczywistość. Musimy ją kreować na własnych warunkach - oznajmił Rumak.
Kluczem do sukcesu może być zatrzymanie Erika Exposito, który uzbierał już 14 ligowych goli w obecnym sezonie, a jesienią w starciu z "Kolejorzem" (3:1) ustrzelił dublet. - To kluczowy zawodnik Śląska. Zdobywa bramki, utrzymuje piłkę, jest silny i szybki. Do tego Lech mu leży. Trzeba to więc zmienić - przyznał trener.
- Cały czas próbujemy poprawiać ofensywę. Zimą skupialiśmy się mocniej na obronie i dopiero teraz zmieniamy proporcje. Wcześniej wiedzieliśmy, że przy jakości, jaką posiadamy, sytuacje i tak będziemy stwarzali - zakończył Rumak.
Mecz 22. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań - Śląsk Wrocław odbędzie się w sobotę o godz. 17.30.
ZOBACZ WIDEO: To musiało się wydarzyć. Jego historia trafiła na ekrany