Cała Francja pisze o zachowaniu Polaka. "Eksplodował"

Twitter / Prime Video Sport France / Na zdjęciu: Waldemar Kita
Twitter / Prime Video Sport France / Na zdjęciu: Waldemar Kita

Waldemar Kita kipiał ze złości po porażce w spotkaniu ligowym. Zachowanie działacza FC Nantes zostało uwiecznione na nagraniu, które krąży w sieci.

Na zakończenie 25. serii gier we francuskiej elicie Olympique Marsylia podejmował FC Nantes. Dublet Pierre'a-Emericka Aubameyanga spowodował, że gospodarze zdobyli pełną pulę na Stade Velodrome. Goście nie mogli pogodzić się z porażką 0:2.

Zdaniem przyjezdnych, sędzia Francois Letexier podjął dwie kontrowersyjne decyzje. Arbiter nie dopatrzył się faulu Chancela Mbemby na Mosesie Simonie i w związku z tym nie przyznał rzutu karnego drużynie FC Nantes.

Dodatkowo wspomniany Mbemba miał nieprzepisowo zablokować uderzenie Florenta Molleta, co umknęło uwadze sędziego. Po końcowym gwizdku Letexiera, "Kanarkom" z Waldemarem Kitą na czele zupełnie puściły nerwy.

W mediach społecznościowych platforma "Prime Video Sport France" opublikowała nagranie z tunelu, gdzie pierwszoplanową rolę odegrał Kita. Prezydent FC Nantes uważa, że jego klub został skrzywdzony przez zespół sędziowski.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

- To się może w końcu znudzić. Niesamowite, że VAR istnieje. Niesamowicie jest to widzieć i nigdy nie sprawdzać VAR. Nowa technologia nie ma sensu, jeżeli z niej nie korzystamy - krzyczał w kierunku sędziego 70-latek, cytowany przez "L'Equipe", "Le Parisien", "Le Figaro" i inne francuskie media. Jak czytamy, gniew Kity "eksplodował" na korytarzach.

Od 17 lat Kita jest właścicielem klubu ze Stade de la Beaujoire. Po porażce w Marsylii, FC Nantes nadal znajduje się w strefie spadkowej Ligue 1.

Czytaj więcej:
Te słowa nie pozostawiają wątpliwości ws. jednego z najlepszych piłkarzy świata
Ligue 1: cztery gole i niespodzianka w meczu Paris Saint-Germain

Źródło artykułu: WP SportoweFakty