- Miałem taką nadzieję, że zostanę powołany na pierwszą reprezentację, ale szanuję decyzję trenera Michała Probierza - przyznał w rozmowie na kanale Meczyków na YouTube.
Kacper Urbański mocno walczy o swoje na boiskach Serie A, gdzie dostaje coraz więcej okazji do gry. Jego Bologna FC to jedna z rewelacji rozgrywek - zajmuje aktualnie 4. pozycję w lidze tracą tylko dwa oczka do trzeciego Juventusu.
19-latek zaliczył w tym sezonie 16 występów na boiskach włoskiej ekstraklasy, spędzając na murawie 599 minut (dane za Transfermarkt.com).
ZOBACZ WIDEO: Mamy Euro! Brak euforii wśród ekspertów pomeczowego studia
Jego zdaniem wiek nie ma tutaj znaczenia i mocno liczył, że selekcjoner reprezentacji Polski zdecyduje się wysłać mu powołanie.
- Mam 19 lat, ale myślę, że wiek nie ma znaczenia jak się łapie minuty w drużynie, która jest na czwartym miejscu w Serie A i walczy o Champions League - przyznał młody pomocnik. - Tym bardziej, że łapię dużo minut, więc myślałem, że to wpłynie na powołanie, ale tak się niestety nie stało - dodał.
Urbański finalnie pojawił się na zgrupowaniu kadry do lat 21. Do końca sezonu Urbański jednak z pewnością zrobi wszystko, żeby dać argumenty Michałowi Probierzowi, aby ten zabrał go z kadrą na Euro 2024.
Euro 2024 wystartuje 14 czerwca. W meczu otwarcia gospodarze, Niemcy, zmierzą się ze Szkocją. Mistrza Europy poznamy z kolei 14 lipca. Tego dnia zaplanowano finał w Berlinie.
Polacy swoje spotkania w fazie grupowej rozegrają 16 czerwca w Hamburgu z Holandią, 21 czerwca w Berlinie z Austrią i 25 czerwca w Dortmundzie z Francją.
Zobacz także:
Mistrz świata staje w obronie Polaka. "Nie mogę zrozumieć"
"Nie może być ważniejszy od całej Legii". Nie gryzł się w język ws. Josue