Ambitne plany nowego właściciela Arki Gdynia: Ekstraklasa i nowa baza treningowa

Materiały prasowe / Stanisław Wrzosek / arka.gdynia.pl / Na zdjęciu: Marcin Gruchała został nowym prezesem Arki Gdynia
Materiały prasowe / Stanisław Wrzosek / arka.gdynia.pl / Na zdjęciu: Marcin Gruchała został nowym prezesem Arki Gdynia

W czwartek Marcin Gruchała został większościowym akcjonariuszem Arki Gdynia oraz prezesem klubu. - Za 3-5 lat chcielibyśmy zobaczyć skok Arki, żeby nie musiała walczyć o awans lub utrzymanie, tylko była stabilnym klubem w Ekstraklasie - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziś Arka Gdynia jest w dobrej kondycji, zarówno sportowej, jak i finansowej. Żółto-niebiescy są na dobrej drodze, by awansować do PKO Ekstraklasy (na dziewięć kolejek przed końcem sezonu Arka jest na drugim miejscu w tabeli i ma sześć punktów przewagi nad trzecią drużyną).

Obszar sportowy jest najważniejszym, ale nie jedynym tematem, o którym mówił prezes Marcin Gruchała na pierwszej konferencji prasowej.

- Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, wierzymy w awans, bardzo go potrzebujemy, bo uważamy, że może przyspieszyć rozwój klubu. Nie mamy wątpliwości, że ocena naszej pracy będzie głównie dotyczyła wymiaru sportowego. W kontekście 3-5 lat chcielibyśmy zobaczyć skok jakościowy Arki, żeby nie musiała walczyć o awans lub utrzymanie, tylko była stabilnym klubem w Ekstraklasie, który bezpiecznie może się rozwijać, patrzeć w górę i stawiać sobie coraz bardziej ambitne cele - powiedział Gruchała.

ZOBACZ WIDEO: Syn Messiego strzelił gola i się zaczęło. To nagranie to hit

- Stan finansów jest absolutnie stabilny. Na dziś są pożyczki poprzednich właścicieli i moje, które zostaną natychmiast spłacone po dokapitalizowaniu klubu. Wydaje mi się, że wydarzy się to w ciągu miesiąca lub dwóch - wyjaśnił Gruchała.

I dodał, że dokapitalizowanie będzie w kwocie 7-10 milionów złotych. W ten sposób zniknie dług, który na dziś wynosi 4,5 miliona złotych.

Gruchała został prezesem klubu, ale w przyszłości zamierza nieco usunąć się w cień. Nie wiadomo jednak, kiedy w Arce pojawi się nowy prezes. Może to się wydarzyć za dwa miesiące, może za pół roku. Trwają poszukiwania nowego dyrektora sportowego oraz dyrektora akademii.

I właśnie akademia jest jednym z tematów, który został poruszony. W planach jest budowa bazy treningowej z prawdziwego zdarzenia. Słowem: rozbudowa infrastruktury, bo obecna - mówiąc delikatnie - nie należy do krajowej czołówki. - Jesteśmy świadomi, że nasza baza infrastrukturalna jest bardzo uboga - mówi Gruchała.

Jest to jednak plan długoterminowy, nie należy spodziewać się konkretów w najbliższych dniach, czy tygodniach. Rok potrwają rozmowy z miastem, kolejne dwanaście miesięcy zajmie przygotowanie projektu i finansowanie. - Pewnie za 2-3 lata powstanie pierwszy fizyczny efekt - powiedział prezes Arki.

Tomasz Galiński, WP SportoweFakty

Komentarze (0)