Mimo wielu problemów natury organizacyjnej Górnik Zabrze osiąga świetne wyniki. Bardzo dobra runda wiosenna sprawiła, że zespół dość nieoczekiwanie włączył się do walki o europejskie puchary. Obecnie strata do trzeciego miejsca wynosi zaledwie trzy punkty.
Nic dziwnego, że apetyty wśród kibiców Górnika urosły do granic możliwości.
- Można powiedzieć, że jesteśmy w ścisłej czołówce. Jeśli do samego końca chcemy walczyć o puchary, to musimy ten mecz wygrać. Jeśli tego nie zrobimy, to okaże się, że nie zasługujemy, żeby tam być. Daliśmy nadzieję kibicom i sobie samym, że ten sezon może zmienić się z normalnego i spokojnego w coś wyjątkowego. Doprowadziliśmy do tej sytuacji i od nas zależy, jak ją wykorzystamy - mówił trener Jan Urban na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
W sobotę Górnik zagra na własnym boisku z przedostatnim w tabeli ŁKS-em Łódź i będzie zdecydowanym faworytem.
- Trzeba umieć odpowiednio skoncentrować się na taki mecz. Do zawodników z każdej strony docierają sygnały w stylu: "ŁKS? Na pewno wygracie". I zaczyna się myślenie o kolejnym spotkaniu. A mecz z ŁKS-em wcale nie będzie łatwy. Musimy przekazać zawodnikom, że rywal potrafi grać w piłkę, mimo niskiego miejsca w tabeli. ŁKS nie ma nic do stracenia, żadnego stresu - przyznał trener Urban.
To będzie dla niego główne zadanie. Zmotywować swoich zawodników i uświadomić im, że ŁKS nie przyjedzie do Zabrza i się nie położy na boisku. Takie mecze często bywają najtrudniejsze z możliwych.
- Analizując skład ŁKS-u i jednego zawodnika po drugim, można się zastanawiać, co nie zagrało. Mają całkiem przyzwoity skład, są tam zawodnicy z doświadczeniem, zarówno krajowi, jak i zagraniczni. Czasami w piłce tak bywa, w pewnym momencie zakopiesz się w tych mokradłach na dole. Próbujesz się wydostać, a topisz się jeszcze bardziej. ŁKS przypomina mi Miedź Legnica, która też spadała z ligi. Ich się naprawdę fajnie oglądało, grali przyjemnie dla oka, strzelali gole, ale tracili jeszcze więcej. Z ŁKS-em jest podobnie - mówi Urban.
W porównaniu do ostatnich spotkań Górnik będzie wzmocniony osobą Lukasa Podolskiego. Zwalczył problemy zdrowotne, wrócił do treningów z zespołem i w sobotę będzie do dyspozycji trenera Urbana.
Początek meczu Górnik Zabrze - ŁKS Łódź w sobotę o godz. 15.