W kwietniu bieżącego roku zarząd krakowskiego klubu stracił cierpliwość do Jacka Zielińskiego i oficjalnie podziękował mu za współpracę. Pierwotnie szkoleniowiec miał prowadzić drużynę do końca sezonu. Na jego następcę wytypowano Dawida Szulczka z Warty Poznań (więcej TUTAJ).
Po zwolnieniu Zielińskiego w trakcie rundy wiosennej działacze dali szans Dawidowi Kroczkowi, który wcześniej prowadził jedynie zespoły niższych ligach. Tymczasowy trener, który trafił na Kałuży 1 w styczniu, by przygotować się do pracy z reaktywowaną drużyną rezerw, wykorzystał szansę. Osiągnął nadspodziewanie dobre wyniki z Cracovią i zapewnił jej utrzymanie na poziomie PKO Ekstraklasy.
35-latek niedawno został zakwalifikowany na kolejną edycję kursu UEFA PRO i jak się okazało, ostatecznie pozostanie w klubie. Cracovia poinformowała o przedłużeniu współpracy z młodym trenerem. Nowy kontrakt jest ważny do czerwca przyszłego roku.
- Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia, mimo, że trener miał też oferty z innych klubów. Decyzja ta była poparta analizą i uznaliśmy to za najlepsze rozwiązanie - mówi prezes Cracovii Mateusz Dróżdż.
Bilans Kroczka wygląda obiecująco: trzy wygrane, remis, dwie porażki. Jego "Pasy" mają na rozkładzie Jagiellonię (3:1), Górnika Zabrze (5:0) i Raków Częstochowa (2:0), czyli drużyny z czołówki ligi. W miniony weekend krakowianie zapewnili sobie utrzymanie, pokonując u siebie właśnie ustępującego mistrza kraju.
Kroczek robi wszystko, by spłacić kredyt zaufania w Krakowie. Dotychczas trener był nieznany szerszej publiczności. Prowadził kolejno: Sokół Aleksandrów Łódzki, Resovię Rzeszów i Unię Skierniewice.
Cracovia pożegna sezon meczem wyjazdowym z Ruchem Chorzów. Początek tego spotkania w sobotę (25 maja) o godz. 17:30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny