Kierownictwo Rakowa Częstochowa uznało, że Dawid Szwarga nie sprawdził się na stanowisku pierwszego trenera. Po zakończeniu sezonu PKO Ekstraklasy, wielki powrót na Limanowskiego zaliczył Marek Papszun, który święcił sukcesy z drużyną.
Mówiło się, że Szwargą zainteresował się pierwszoligowy ŁKS Łódź, natomiast nie można wykluczyć, że pozostanie w Częstochowie jako asystent Papszuna. 49-latek na nowo układa bowiem sztab szkoleniowy "Medalików".
Raków pożegnał już dotychczasowego asystenta, Łukasza Włodarka. Młody trener był zatrudniony w klubie od sierpnia 2021 roku i nie ukrywał, że bardzo dużo zawdzięcza Papszunowi, Szwardze i akcjonariuszowi Michałowi Świerczewskiemu.
- Podziękowania należą się też sztabowi szkoleniowemu, głównie za wspólną wspaniałą pracę i niezapomnianą atmosferę. Dziękuję również oczywiście piłkarzom! Był to wspaniały, niezapomniany czas. Doświadczenie, które zmieniło moje trenerskie życie. Raków będę miał głęboko w sercu na zawsze - mówił Włodarek, cytowany przez rakow.com.
W planach Papszuna nie został uwzględniony także Jakub Dziółka. Wkrótce trener ma przedstawić nowych współpracowników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
Czytaj więcej:
Probierz zdradził, co usłyszał od "Lewego" i Szczęsnego na golfie. "I to jest prawda"