Manchester United wycenił Sancho. Klub oczekuje wielkich pieniędzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Jadon Sancho
Materiały prasowe / Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Jadon Sancho
zdjęcie autora artykułu

Jadon Sancho jest obecnie w zawieszeniu, bo skończyło się jego wypożyczenie do Borussii Dortmund, a jednocześnie jest niechciany w Manchesterze United. Angielski klub podjął już ostateczną decyzję ws. przyszłości Anglika.

W tym artykule dowiesz się o:

Przygoda Jadona Sancho w Manchesterze United nie jest udana i dla obu stron najlepiej by było, gdyby jak najszybciej się zakończyła. Anglik podczas półrocznego wypożyczenia do Borussii Dortmund pokazał całej Europie, że wciąż umie czarować na boisku.

Dlatego też nie można stawiać na nim krzyżyka i trzeba po prostu czekać na to, jak rozwinie się jego przyszłość klubowa. Ta może być o tyle ciekawa, że Czerwone Diabły nie widzą dla niego miejsca w swoich szeregach i chętnie by go pożegnały.

Z informacji podanych przez Simona Stone'a z BBC wynika, że klub z Old Trafford chce sprzedać swojego skrzydłowego i niechętnie patrzy na perspektywę kolejnego wypożyczenia z jego udziałem. Jednocześnie dziennikarz podał cenę, jaką gigant ustalił za swojego skrzydłowego.

Według tych doniesień Manchester United chce otrzymać za niego niespełna 50 milionów euro. To oczywiście dość sporo, ale na taką wycenę z pewnością wpływ ma to, że przecież wciąż mówimy o stosunkowo młodym, bo 24-letnim zawodniku, z ogromnymi umiejętnościami piłkarskimi.

Nie jest jasne, gdzie ostatecznie zakotwiczy Anglik. Po bardzo dobrym wypożyczeniu do Borussii Dortmund media podawały, że BVB rozważa definitywne sprowadzenie go do siebie. Jednak nie możemy założyć, że faktycznie tak się stanie, bo oczekiwania finansowe Czerwonych Diabłów mogą okazać się zbyt wygórowane.

Czytaj też: Buksa odpowiedział krytykom Jest film z bazy polskiej kadry na Euro

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty