Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy, Maciej Rybus ze względów rodzinnych postanowił kontynuować karierę w kraju agresora, czym przekreślił swoje szanse na występy w reprezentacji Polski. Niedawno kolejny raz zrobiło się o nim głośno, gdy wziął udział w Dniu Zwycięstwa (więcej TUTAJ).
UEFA oczywiście nie dopuściła kadry "Sbornej" do udziału w eliminacjach Euro 2024, jednak tamtejsze media rozpisują się o nadchodzącym turnieju. Na jednym z rosyjskich portali Rybus wypowiedział się na temat szans Biało-Czerwonych w Niemczech.
- Polska drużyna ma szanse, ale grupa jest bardzo trudna. Wierzę w chłopaków. Mam nadzieję, że uda im się wyjść z grupy - Rybus podzielił się swoimi odczuciami.
Zawodnik Rubina Kazań został zapytany, czego może sobie życzyć kadra Polski na Euro 2024. Rybus swoimi słowami zasugerował, jakby w dalszym ciągu był częścią reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: "Obiekt pachnie świeżością". Tak wygląda baza Polaków na Euro!
- Nie wiem, najpierw musimy przygotować się do pierwszego meczu, a potem zobaczymy - odparł 34-letni piłkarz.
W listopadzie 2021 roku Rybus zanotował ostatni występ z orzełkiem na piersi. Łącznie uzbierał 66 meczów na arenie międzynarodowej. Był uczestnikiem trzech wielkich turniejów: Euro 2012, Euro 2012 i MŚ 2018.
Czytaj więcej:
"Trzeba szczerze powiedzieć". Boniek wprost o kontuzji Lewandowskiego