Na rozpoczęcie Euro 2024 niecierpliwie czekali kibice w całej Europie. 14 czerwca w Monachium rozegrano pierwsze spotkanie mistrzostw. Niemcy nie dali szans Szkotom, których wspierały dziesiątki tysięcy kibiców. Nad bezpieczeństwem fanów czuwała niemiecka policja, która po spotkaniu wydała komunikat.
Funkcjonariusze poinformowali, że doszło jedynie do pojedynczych incydentów. Kilka osób odpowie za uszkodzenie ciała, znieważenie, odpalenie pirotechniki czy naruszenie miru domowego.
"Przed meczem ani w jego trakcie nie było żadnych większych zakłóceń porządku" - dodała w komunikacie policja ze stolicy Bawarii. Pojedyncze osoby zgłosiły obrażenia ciała. Doszło także do incydentu wtargnięcia do miejsca publicznego i użycia materiałów pirotechnicznych.
Porządku pilnowało około 2 tysięcy funkcjonariuszy. Tymczasowo zamknięta została strefa kibica w Parku Olimpijskim w Monachium. Powodem była zbyt duża liczba osób w strefie. Było ich tam 25 tys. osób.
W sobotę odbędą się trzy kolejne mecze mistrzostw Europy. O godzinie 15:00 w Kolonii Węgrzy zagrają ze Szwajcarami. Z kolei o 18:00 w Berlinie rozpocznie się mecz Hiszpanii z Chorwacją, a o 21:00 w Dortmundzie zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego meczu Włoch z Albanią.
Czytaj także:
Brutalny faul Szkota. Sędzia nie miał wyboru
Imponujące otwarcie Euro 2024. Niemcy zagrali po mistrzowsku
ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"