Kto trenerem Podbeskidzia?

Obecnie pełniący funkcję trenera Podbeskidzia Tomasz Świderski, zawieszony Marcin Brosz oraz szkoleniowiec z zewnątrz - to trzy możliwe warianty i tak naprawdę każdy z nich ma 33 procent szans. Kto zatem będzie przygotowywał ekipę Górali do kolejnej części sezonu? Zarząd decyzję podejmie na przełomie listopada i grudnia.

- Nie stać nas na popełnienie w tym względzie jakiegokolwiek błędu. Nie chcę mieć w klubie pięciu trenerów, z których żaden nie będzie brał pełnej odpowiedzialności za wyniki drużyny. Obecnie każdy wariant jest jeszcze możliwy: wraca trener Brosz, pracę kontynuuje trener Świderski albo przychodzi ktoś zupełnie nowy. Decyzję podejmiemy - wspólnie, cały zarząd - w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Ja osobiście nie zgodzę się na żadnego trenera, który miałby kontrakt do czerwca. To musi być ktoś, kto weźmie odpowiedzialność także za budowę zespołu na następny sezon - słowa Janusza Okrzesika potwierdzają obecny stan na ławce szkoleniowej Podbeskidzia. Nowy prezes Górali stara się w bardzo stonowany sposób wypowiadać na temat przyszłego trenera w bielskim I-ligowcu.

Aktualnie stanowisko szkoleniowca Górali piastuje Tomasz Świderski. Drużyna pod jego wodzą ma zajęcia do 4 grudnia i niewiele wskazuje, że w przyszłym roku Świderski znów pojawi się na ławce szkoleniowej jako ta najważniejsza osoba. Tymczasowy trener cudów nie zdziałał, bowiem Górale pod jego wodzą dwukrotnie przegrywali przed własną publicznością. Na plus młodego szkoleniowca można zaliczyć jedynie zwycięstwo Podbeskidzia w Kluczborku. Według opinii naszej redakcji Świderski ma najmniejsze szanse na objęcie drużyny.

Kolejna opcja to sprowadzenie do Bielska-Białej doświadczonego trenera. Na pierwszy plan wysuwa się nazwisko obecnego szkoleniowca katowickiej Gieksy. Jakie są szanse na pozyskanie Adama Nawałki? Sam trener ucina temat bardzo szybko. - Obecnie pracuję w Katowicach i zamierzam wypełnić kontrakt. Przedłużenie umowy uzależniam jednak od poprawy sytuacji finansowej w klubie - oznajmia trener GKS-u. Były już prezes Podbeskidzia Jerzy Wolas potwierdził, że Nawałka został wzięty na celownik działaczy z Bielska-Białej, lecz są nikłe szanse na jego zatrudnienie. - O trenera Nawałkę bije się kilka klubów z ekstraklasy. My jesteśmy na szarym końcu tej kolejki - zaznacza Wolas.

Jeśli nie pierwszy i drugi wariant, to może trzeci? Jakie szanse na powrót do pracy ma Marcin Brosz? Na pewno za trenerem przemawia obowiązujący do czerwca kontrakt, którego działacze nie mogą ot tak bez wypłacenia pensji zerwać. Kolejnym argumentem na korzyść Brosza jest fakt, że zna on obecną drużynę nawet w najbardziej szczegółowych aspektach i, jak sam mówi, żyje Podbeskidziem. Czy to wystarczy? Powinniśmy przekonać się już na początku grudnia.

Czy Marcin Brosz dostanie szansę odbudowania swojego autorytetu?

Komentarze (0)