Uraz Kyliana Mbappe - napastnik Realu Madryt w meczu z Austrią (1:0) doznał złamania nosa (więcej TUTAJ) - pokrzyżował plany selekcjonera reprezentacji Francji na Euro 2024.
Didier Deschamps ma twardy orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o skład na pojedynek z Holandią (w piątek 21 czerwca) - pisze dziennik "L'Equipe". Wydawało się, że w wyjściowej "jedenastce" znajdzie się miejsce dla doświadczonego Oliviera Giroud, ale...
37-latek zgłosił sztabowi szkoleniowemu zapalenie mięśnia przywodziciela. Giroud w środę (19.06) ma przejść dodatkowe badania. Zdaniem dziennikarzy "L'Equipe", istnieje jednak poważne ryzyko, że zawodnik nie będzie mógł wystąpić w piątkowym starciu przeciwko Holendrom.
"Złamany nos Kyliana Mbappe wykluczy go z gry - w najlepszym przypadku - w dwóch kolejnych meczach z Holandią i Polską. To zmienia wszystkie plany Deschampsa. Kto zastąpi w kadrze nową gwiazdę Realu? Problem z przywodzicielem Giroud po raz kolejny przetasowuje karty w talii selekcjonera, jeśli chodzi o wolne miejsce w ataku Trójkolorowych" - czytamy.
Footmercato.net dodaje, że gdyby Giroud nie mógł wystąpić w meczu z Holandią, Deschamps byłby zmuszony całkowicie przebudować linię ofensywną swojego zespołu.
"Ale w tym kryzysie są też dobre wieści. Bradley Barcola imponuje na treningach, a w ostatnim sparingu zorganizowanym dla rezerwowych strzelił hat-tricka" - podsumowuje francuski portal.
Zobacz:
Ma zastąpić Mbappe. Francuski snajper zgłosił problem
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ten piłkarz zachwycił ekspertów. "Wyprzedza o 10 lat chłopaków w swoim roczniku"