Smuda przy Cichej

Podczas spotkania Ruchu z Koroną swoją obecność zapowiedział trener reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Prowadzone przez "Franza" Zagłębie swój mecz z Lechem rozegra w piątkowy wieczór. Tak więc weekend nowy selekcjoner reprezentacji będzie mógł poświęcić obserwacji potencjalnych kadrowiczów.

Co najmniej od 2002 roku podczas meczu Ruchu na własnym stadionie Niebiescy nie byli obserwowani przez selekcjonera reprezentacji Polski. Na Cichą za daleko miał Zbigniew Boniek. Również jego następca Paweł Janas unikał przyjazdów do Chorzowa. Trzeba jednak pamiętać, że przez większość kadencji obecnego trenera Widzewa na stanowisku selekcjonera biało-czerwonych, Ruch występował w drugiej lidze. Po awansie chorzowian do elity, prowadzący kadrę Leo Beenhakker wolał oglądać mecze Feyenoordu Rotterdam niż pojedynki polskiej ekstraklasy. Przy Cichej Holender był tylko raz. W listopadzie 2007 roku, w spotkaniu rozgrywanym na rzecz rodzin górników, którzy zginęli w wypadku w kopalni "Halemba", Beenhakker poprowadził reprezentację Polski przeciwko kadrze Górnego Śląska.

Franciszek Smuda nie patrząc na "przyzwyczajenia" poprzedników, w drugim miesiącu pracy na stanowisku trenera reprezentacji przyjedzie do Chorzowa, aby na żywo obejrzeć spotkanie Niebieskich. - Trener Smuda zapowiedział przybycie na pomeczową konferencję - stwierdził rzecznik prasowy 14-krotnych mistrzów Polski Mariusz Gudebski.

Źródło artykułu: