Euro 2024 wkracza w decydującą fazę. W piątek odbędą się pierwsze mecze ćwierćfinałowe, a starcie Hiszpania - Niemcy będzie niekwestionowanym hitem. Co ciekawe, przed szlagierowym starciem, jeden z zawodników zaskoczył i zafarbował włosy... na różowo.
Mowa o Robert Andrichu, który zaprezentował się w nowej fryzurze na czwartkowym treningu kadry w Herzogenaurach. Zdjęcie można zobaczyć poniżej.
Podczas konferencji prasowej swojego podopiecznego został zapytany selekcjoner Julian Nagelsmann. Jeden z dziennikarzy dociekał, czy... podoba mu się jego fryzura. Trener był lekko zdezorientowany, mówiąc, że jest to temat dla prasy kolorowej, a nie sportowej redakcji.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"
- Dziwię się, że temat jest w redakcji sportowej, to raczej temat dla kolorowych gazet. Co kto lubi. Trzymam się z daleka od takich tematów - uciął szkoleniowiec, który ma na głowie zdecydowanie ważniejsze sprawy, jak chociażby przygotowanie swojej drużyny na ćwierćfinał. Pierwszy gwizdek wybrzmi w piątek o godzinie 18:00.
Nasi zachodni sąsiedzi, którzy są gospodarzem imprezy w oficjalnym harmonogramie UEFA widnieją jednak w tym meczu jako goście. Teoretycznie oznaczałoby to, że zawodnicy założą na ten pojedynek swój drugi, różowy komplet strojów, który pasowałby do nowej fryzury Roberta Andricha, niemniej ostatecznie zobaczymy ich w białych trykotach.
Niemiecki Związek Piłki Nożnej wyjaśnił w rozmowie z "Bildem", z czego to wynika. Otóż to UEFA podsuwa propozycję kolorów koszulek podczas spotkań. W piątek obie ekipy będą mogły grać w preferowanych przez siebie strojach. Hiszpania wybiegnie na murawę na czerwono, z kolei niemieccy piłkarze postawią na biel. Wszystko po to, żeby lepiej wyróżniać się kolorystycznie.
---> "Niepojęte". Burza wokół reprezentacji Francji
---> Hiszpańska prowokacja. Szykują pożegnanie Kroosowi