Nietypowy sparing Puszczy Niepołomice

Krzysztof Porębski
Krzysztof Porębski

Przygotowująca się do rozgrywek PKO Ekstraklasy Puszcza Niepołomice zremisowała 1:1 z Polonią Bytom. Ciekawie było po dziewięćdziesięciu minutach, kiedy drużyn ćwiczyły stałe fragmenty gry.

Kolejna innowacja w meczach z udziałem Puszczy Niepołomice. W sobotę drużyna prowadzona przez Tomasza Tułacza podejmowała grającą w Betclic 2. lidze Polonię Bytom. Ciekawie zrobiło się po dziewięćdziesięciu minutach.

W spotkaniu padły dwie bramki. Wyniki otworzyli goście, którzy kilka dni wcześniej otrzymali propozycję gry z Legią Warszawa, ale mieli już wcześniej ustalone potyczkę z niepołomiczanami. Gospodarzom udało się wyrównać na dziewiętnaście minut przed końcem, kiedy bramkarza przyjezdnych pokonał Artur Siemaszko.

Więcej goli w potyczce nie padło, ale to nie był koniec emocji. Trenerzy obu zespołów ustalili, że przećwiczą stałe fragmenty gry. Obie ekipy miały po dwadzieścia minut, aby w ten sposób zaskoczyć rywala. Rzecz niezbyt często spotykana w przedsezonowym potyczkach, ale warte rozpatrzenia przez innych szkoleniowców.

Dodajmy, że w drużynie z Niepołomic zagrali m.in. pozyskani kilka dni temu Dawid Abramowicz, Mateusz Radecki czy Jakov Blagaić. W Polonii testowany był Szymon Michalski, ponadto wystąpili zakontraktowani Axel Holewińki, Remigiusz Szywacz czy Oliwier Kwiatkowski.

Puszcza Niepołomice - Polonia Bytom 1:1 (0:1)
0:1 - Tomasz Gajda 33'
1:1 - Artur Siemaszko 71'

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

Czytaj także:
Polonia Bytom pozyskała młodzieżowca Pogoni Szczecin
Zadyma w meczu Legii. Piłkarz Jagiellonii kompletnie stracił panowanie nad sobą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty