W tym artykule dowiesz się o:
Poprzedni sezon nie był zbyt udany dla Miedzi Legnica. Drużyna zakończyła go dopiero na siódmym miejscu, co oznacza, że nie udało się załapać nawet do strefy barażowej.
Nic więc dziwnego, że w letnim okienku klub solidnie się wzmacnia, by w kolejnym sezonie włączyć się do walki o awans.
Do Miedzi trafili już Mateusz Grudziński ze Znicza Pruszków, Bartosz Kwiecień i Jacek Podgórski z Korony Kielce, Juliusz Letniowski z Ruchu Chorzów, Benedik Mioć z NK Slaven Koprivnica oraz Jakub Wrąbel ze Stali Rzeszów. Są to konkretne nazwiska, biorąc pod uwagę pierwszoligowe realia.
W sobotę Miedź pochwaliła się kolejnym transferem. To 23-letni Bartosz Bida, który w poprzednim sezonie występował w Podbeskidziu Bielsko-Biała (7 goli w 31 meczach), ale po spadku jego kontrakt został rozwiązany. To zawodnik mający w CV 74 spotkania na poziomie Ekstraklasy i 10 zdobytych bramek.
Bida podpisał z Miedzią umowę do końca sezonu 2025/26 z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
- Wizja rozwoju drużyny przekonała mnie, że jest to dobre miejsce do kontynuowania kariery. Swoją grą chciałbym pomóc drużynie w osiągnięciu założonego na ten sezon celu - powiedział Bida.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
CZYTAJ TAKŻE: Ruszył do szatni sędziów. Awantura po meczu Niemców Hiszpanie wyrzucili Niemców. Przypatrz się, co zrobił komentator TVP Sport
Czy Miedź Legnica awansuje do Ekstraklasy? 
na Instagramie 
na Facebooku 
