Ależ pech FC Barcelony. Wypada kolejne ważne ogniwo

Getty Images / Candice Ward / Na zdjęciu: Ronald Araujo
Getty Images / Candice Ward / Na zdjęciu: Ronald Araujo

Urugwaj sensacyjnie wyeliminował Brazylię z Copa America, jednak Ronald Araujo będzie miał słodko-gorzkie wspomnienia z tego meczu. Defensor opuścił murawę z grymasem bólu na twarzy.

W nocy z soboty na niedzielę odbył się ostatni ćwierćfinał tegorocznej edycji Copa America. Reprezentacja Urugwaju sprawiła ogromną niespodziankę na Allegiant Stadium, wygrywając z Brazylią w serii rzutów karnych.

Niemal pewne jest, że w starciu półfinałowym z Kolumbią Marcelo Bielsa nie będzie mógł skorzystać z Ronald Araujo. Środkowy obrońca FC Barcelony był załamany po tym, jak musiał opuścić murawę po 33 minutach meczu z Brazylią.

Araujo czeka na szczegółową diagnozę. Podczas konferencji prasowej selekcjoner urugwajskiej kadry zdradził, co dolega utalentowanemu defensorowi. - Myślę, że ma kontuzję mięśniową. W poniedziałek będziemy mieli potwierdzenie - zapowiedział Bielsa.

Co istotne, Araujo przyjechał na zgrupowanie drużyny narodowej, chociaż borykał się z kontuzją. To kolejny cios dla FC Barcelony.

Hansi Flick będzie miał duży ból głowy na początku swojej kadencji. Jest duże ryzyko, że nowy trener FC Barcelony w okresie przygotowawczym nie będzie mógł też liczyć na kontuzjowanych Pedriego i Frenkiego de Jonga.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości

Czytaj więcej:
Brutalny mecz i dramat Brazylii w Copa America

Komentarze (0)