Dla reprezentacji Niemiec Euro 2024 zakończyło się już na etapie ćwierćfinału. W nim gospodarze turnieju przegrali po dogrywce z Hiszpanią 1:2. Dla Niemców to duże rozczarowanie, bo oczekiwania były znacznie wyższe.
Turnieju miło wspominać nie będzie też Leroy Sane. Reprezentant Niemiec w starciu z Hiszpanią doznał urazu, przez który musiał zejść z boiska już w przerwie. Powodem był ból w pachwinie, jaki poczuł zawodnik. Po kompleksowych badaniach okazało się, że sprawa jest poważniejsza niż się początkowo wydawało.
Jak informuje "Bild", piłkarz musiał przejść operację. Dodano, że była to mało inwazyjna interwencja medyków. Została ona przeprowadzona endoskopowo. Sane w szpitalu był przez jeden dzień, a teraz czeka go rekonwalescencja.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
Kibice Bayernu Monachium obawiają się o stan zdrowia Sane. Niemieckie media dodają, że piłkarz do treningów ma wrócić w ciągu trzech-czterech tygodni. Nie jest wykluczone, że będzie do dyspozycji trenera Vincenta Kompany'ego już pierwszego dnia przygotowań, a te zaplanowano na 29 lipca.
Sane nie miał żadnej alternatywy dla operacji. Z bólem zmagał się od kilku tygodni i uniemożliwiał on nie tylko grę, ale i normalne funkcjonowanie. W pewnym momencie zagrożony był nawet jego udział w Euro 2024.
- Nie byłem pewien, czy to wystarczy. Jestem szczęśliwy, że znalazłem się w kadrze na Euro 2024, a mój plan w pełni się spełnił - mówił przed startem mistrzostw Sane.
Czytaj także:
"Najgorszy w historii". Angielski sędzia zmiażdżony przez Tomaszewskiego
Francuz zaskoczył przed półfinałem Euro 2024. Nawiązał też do liderów kadry