Cracovia musiała błyskawicznie działać na rynku transferowym, by znaleźć zastępstwo za sprzedanego przed paroma dniami Patryka Makucha do Rakowa Częstochowa. To się udało i w poniedziałek klub zaprezentował nowego napastnika.
Został nim Mick van Buren. 31-letni Holender podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia. Do Cracovii trafił na zasadzie transferu definitywnego ze Slavii Praga.
W poprzednim sezonie van Buren wystąpił w 38 meczach Slavii. Biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o napastniku, to jego liczby nie rzucają na kolana: 6 goli i 2 asysty. Rozegrał m.in. pięć spotkań w fazie grupowej Ligi Europy.
W przeszłości (sezon 2019/20) dwukrotnie grał w Lidze Mistrzów (przeciwko Borussii Dortmund i FC Barcelonie), choć były to raczej epizody. Ma bogate doświadczenie w lidze czeskiej, gdzie rozegrał w sumie 147 spotkań (33 gole, 15 asyst).
To piąty transfer Cracovii tego lata. Wcześniej klub pozyskał Bartosza Biedrzyckiego, Henricha Ravasa, Patryka Janasika i Jakuba Burka.
Przypomnijmy, że "Pasy" zainaugurują sezon 2024/25 w najbliższą niedzielę od domowego meczu z Piastem Gliwice (godz. 14.45).
ZOBACZ WIDEO: Klątwa Harry'ego Kane'a? "Nie miał dobrej formy na tym turnieju"
CZYTAJ TAKŻE:
Zrobiło się głośno o słowach trenera Anglików
Nagły zwrot akcji. Blaz Kramer wraca do Warszawy