Poważny wypadek mistrza świata. Trafił do szpitala

Getty Images / Masashi Hara / Na zdjęciu: Dunga
Getty Images / Masashi Hara / Na zdjęciu: Dunga

Dramatyczne wieści napłynęły z Brazylii. Były reprezentant tego kraju i mistrz świata z 1994 roku miał poważny wypadek samochodowy. 60-latek trafił do szpitala.

W tym artykule dowiesz się o:

Do wypadku doszło w sobotę (13 lipca) na drodze w Campina Grande, które położone jest w okolicy Kurytyby. Jak poinformował serwis globo.com, Dunga i jego żona odnieśli lekkie obrażenia, ale zostali przewiezieni do szpitala. Takie wieści przekazała Federalna Policja Drogowa.

Samochód, którym podróżował były piłkarz z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i dachował. Zdjęcia i nagrania z miejsca zdarzenia wyglądają dramatycznie. Można je zobaczyć poniżej.

Przeprowadzone zostały badania alkomatem, ale zarówno kierowca, jak i jego życiowa partnerka byli trzeźwy. Policja bada teraz przyczynę wypadku i prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Dunga to jeden z najlepszych brazylijskich piłkarzy w latach dziewięćdziesiątych. W 1994 roku był kapitanem drużyny, która sięgnęła po mistrzostwo świata. Cztery lata później na mundialu we Francji również grał z kapitańską opaską, a Brazylijczycy wywalczyli wtedy wicemistrzostwo globu.

Obrońca w Europie grał m.in. dla Fiorentiny, Pescary i VfB Stuttgart. Po zakończeniu kariery zajął się pracą trenera i w 2010 roku prowadził Brazylię jako selekcjoner na mistrzostwach świata. Wówczas jego drużyna odpadła w ćwierćfinale, przegrywając z Holandią.

Czytaj także:
Messi zamknął usta wszystkim? Pomoże mu ułomność regulaminu
Dominacja mistrzów. Wybraliśmy najlepszą "11" Euro 2024

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Berlina. "Wielkie zwycięstwo Hiszpanów"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty