Polak wrócił do treningów. Nici z transferu?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /  Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartosz Bereszyński
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Bereszyński poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Empoli FC po tym, jak jego Sampdoria Genua spadła z Serie A. Teraz miał odejść do klubu z najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech, ale rozpoczął treningi z obecną drużyną.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2022/23 był fatalny dla Sampdorii Genua. Włoski zespół Bartosza Bereszyńskiego z hukiem spadł z Serie A, zdobywając zaledwie 19 punktów. Wówczas Polak w zimowym okienku transferowym trafił na wypożyczenie do SSC Napoli, z którym zdobył mistrzostwo kraju.

Tyle tylko, że w barwach Azzurri rozegrał jedynie cztery mecze. Wobec tego wrócił do Sampdorii, w której rozpoczął sezon na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech. Jednak po jednym spotkaniu w Serie B został wypożyczony do Empoli FC.

Po zakończeniu sezonu klub nie zdecydował się na wykup Polaka. Mimo to wszystko wskazywało na to, że uczestnik Euro 2024 ostatecznie i tak trafi do Serie A. Miał być bowiem o krok od przenosin do Cagliari Calcio, ale w ostatnim czasie transfer ucichł.

Na ten moment przyszłość Bereszyńskiego to jedna wielka niewiadoma. Obecnie jednak rozpoczął przygotowania do nowego sezonu wraz z Sampdorią. Co więcej, rozegrał już nawet 70 minut w sparingu.

Wobec tego nie można wykluczyć, że ostatecznie 32-latek nie zmieni barw klubowych. Warto jednak podkreślić, że w poprzednim sezonie Empoli zgłosiło się po niego po tym, gdy ten rozegrał już pierwsze spotkanie w barwach Sampdorii w Serie B.

Przeczytaj także: Polak z asystą dla Manchesteru United

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty