Słodka zemsta w meczu Górnika Zabrze z Pogonią Szczecin

PAP / Michał Meissner / Mecz PKO Ekstraklasy: Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin
PAP / Michał Meissner / Mecz PKO Ekstraklasy: Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin

Wszedł na boisko w 80. minucie, a w 83. minucie zapewnił Górnikowi Zabrze zwycięstwo 1:0. Luka Zahović był bohaterem meczu z Pogonią Szczecin, w której został odstawiony na boczny tor i którą opuścił w letnim oknie transferowym.

Pogoń Szczecin podjęła kolejną próbę odczarowania Zabrza. Drużyna z Pomorza Zachodniego nie zwycięża przy Roosevelta w meczu PKO Ekstraklasy od 2006 roku. Później co prawda raz wygrała na stadionie Górnika, ale wydarzyło się to na drugim poziomie rozgrywek. W ostatnich sezonach szczecinianie przeżywają jedno za drugim rozczarowanie w Zabrzu, więc mogli mówić o "mieście koszmarów".

We wcześniejszych dwóch kolejkach tego sezonu lepiej poszło Pogoni. Zespół Jensa Gustafssona został pierwszym liderem po pełnej kolejce dzięki zwycięstwu 3:0 z Koroną Kielce. Następnie zremisował 2:2 z KGHM Zagłębiem Lubin, co kosztowało stratę pierwszego miejsca w tabeli. Górnik przywiózł z kolei punkt z meczów wyjazdowych przeciwko Lechowi Poznań i Puszczy Niepołomice.

Tylko jeden z trenerów - Jan Urban - zdecydował się na zmiany w podstawowym składzie. Opiekun Górnika wymienił skrzydłowych na Lukasa Ambrosa i Kamila Lukoszka. Dodatkowo, dostawił w ataku Aleksandra Buksę do Lukasa Podolskiego. Na ławce rezerwowych czekał na swoje "pięć minut" Luka Zahović, który latem przeniósł się z Pogoni do zespołu z Zabrza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Pojedynek rozpoczął się z opóźnieniem liczącym siedem minut, ale Pogoń i tak zaspała na pierwszy gwizdek. Już pierwsza akcja Górnika mogła zakończyć się jego golem, ponieważ zakończyła się minimalnie niecelnym strzałem. Kombinacyjne granie zespołu z województwa śląskiego sprawiało dużo problemów Portowcom.

Pogoń odpowiedziała w 17. minucie mocnym i niecelnym strzałem Kacpra Łukasiaka zza pola karnego. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Michała Szromnika. Niebawem było zresztą drugie, ponieważ spudłował strzałem również Wahan Biczachczjan. Była to ostatnia pasjonująca akcja przed dwiema długimi przerwami w meczu spowodowanymi pirotechniką z Torcidy.

Po zadymieniu stadionu wcześniej odzyskał rytm Górnik. Do końca szarpanej pierwszej połowy gospodarze próbowali zmienić wynik 0:0, ale brakowało im skutecznego strzału. Szczecinianie blokowali między innymi Lukasa Podolskiego i Aleksandra Buksę. I tak o 21:30 pierwsza połowa jakoś dobiegła końca.

Druga część również rozpoczęła się od bramkowej okazji Górnika, ale interweniowali "na raty" Valentin Cojocaru oraz obrońcy Pogoni. Przyjezdni momentami wyglądali panicznie we własnym polu karnym i szczęśliwie remisowali.

Kolejnym utrudnieniem była ulewa w drugiej połowie meczu. Piłkarze zmokli, co jednak nie skłoniło szczecinian do żwawszego biegania. Pogoń od 70. minuty grała już bez bezbarwnego Kamila Grosickiego i dopiero bez kapitana odpowiedziała groźnym strzałem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Poradził sobie z nim Michał Szromnik.

Górnik odczarował bramkę Pogoni w 83. minucie, a zrobił to ten, który z niesmakiem opuszczał Szczecin tego lata. Luka Zahović dostał podanie w wolne miejsce, miał dużo czasu w polu karnym i finezyjnie technicznie przerzucił piłkę ponad Valentinem Cojocaru. Rumun tylko odprowadził ją wzrokiem do siatki, a Górnik zapewnił sobie w ten sposób zwycięstwo 1:0. Zasłużone, ponieważ przeważał przez prawie całe spotkanie.

Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
1:0 - Luka Zahović 83'

Składy:

Górnik: Michał Szromnik - Manu Sanchez, Rafał Janicki, Josema, Erik Janża - Lukas Ambros (72' Norbert Wojtuszek), Filipe Nascimento (80' Patrik Heelebrand), Damian Rasak, Kamil Lukoszek (80' Taofeek Ismaheel) - Lukas Podolski (80' Luka Zahović), Aleksander Buksa

Pogoń: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris (70' Joao Gamboa) - Fredrik Ulvestad - Wahan Biczachczjan, Kacper Łukasiak, Alexander Gorgon (55' Rafał Kurzawa), Kamil Grosicki (70' Leonardo Borges) - Efthymis Koulouris (81' Patryk Paryzek)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Widzów: 18700

Tabela PKO Ekstraklasy:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Lech Poznań 9 7 1 1 17:3 22
2 Cracovia 9 6 1 2 17:12 19
3 Raków Częstochowa 9 5 2 2 11:4 17
4 Pogoń Szczecin 9 5 1 3 15:10 16
5 Widzew Łódź 9 4 3 2 12:10 15
6 Piast Gliwice 9 4 3 2 10:8 15
7 Jagiellonia Białystok 8 5 0 3 14:16 15
8 Legia Warszawa 9 4 2 3 16:10 14
9 Górnik Zabrze 9 3 2 4 12:12 11
10 Radomiak Radom 8 3 0 5 14:15 9
11 GKS Katowice 9 2 3 4 9:12 9
12 Motor Lublin 8 2 3 3 6:9 9
13 Korona Kielce 9 2 3 4 6:13 9
14 Puszcza Niepołomice 9 1 5 3 10:11 8
15 Lechia Gdańsk 9 2 2 5 11:18 8
16 KGHM Zagłębie Lubin 9 2 2 5 6:14 8
17 Stal Mielec 8 2 1 5 5:9 7
18 Śląsk Wrocław 7 0 4 3 6:11 4

Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza
Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"

Komentarze (2)
avatar
Edeka
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mamy miszcza legja to szymata w Zabrzu gufno zamjata chacha ale jestem fajny. 
avatar
PrawdaBoli1
3.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Liga bez jakości zawsze jest przypadkowa