32-latek jest obecnie zawodnikiem saudyjskiego Al-Hilal FC. Tam jednak doznał groźnej kontuzji, przez którą pauzował przez niemal rok. W barwach tego klubu zaliczył dotychczas tylko pięć występów, strzelił jednego gola i miał trzy asysty.
W ostatnim czasie piłkarz wrócił do treningów. Z miejsca zrodziło to plotki, że wróci on do FC Barcelony, w której przeżywał najlepsze piłkarskie chwile. Grał tam w latach 2013-2017 i był jedną z gwiazd zespołu. Następnie za 222 mln euro odszedł do Paris Saint-Germain.
Medialne spekulacje przeciął trener Barcy Hansi Flick, który jasno stwierdził, że nie potrzebuje Neymara w zespole. Do plotek odniósł się także Brazylijczyk i zrobił to w mocnych słowach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening
"Artykuły o powrocie Neymara do Barcelony to kłamstwa i ogromny brak szacunku dla Al Hilal i sportowca" - czytamy w oświadczeniu Brazylijczyka.
"Neymar ma ważny kontrakt z Al Hilal i jest szczęśliwy w Rijadzie. Wkrótce wróci na boisko, by zachwycić fanów" - dodano w komunikacie.
Neymar doznał koszmarnej kontuzji i przechodził kilkumiesięczną rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. Warto dodać, że ostatni raz na placu gry 32-latek pojawił się 18 października 2023 roku. Reprezentant Brazylii spędził na murawie 45 minut w przegranym 0:2 starciu z Urugwajem.
Czytaj także:
Był w Paryżu. Teraz mówi, kto opłacił wyjazd jego osoby towarzyszącej
Linette musiała uznać wyższość nastolatki. Sensacyjna porażka na US Open