Widzew idealnym klubem dla... Smolarka?!

Euzebiusz Smolarek od trzech miesięcy nie może sobie znaleźć nowego klubu. Po rozstaniu z Racingiem Santander odbył wiele rozmów, jednak nie przyniosły one spodziewanych efektów. Czy zagra w Widzewie Łódź?

Choć Euzebiusz Smolarek intensywnie szuka klubu, to od trzech miesięcy nie może podpisać kontraktu. Jedna z tez mówi, że piłkarz ma zbyt wysokie wymagania finansowe. Chciałby zarabiać nawet 40 tysięcy euro miesięcznie. Zdaniem trenera Widzewa Łódź i byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Pawła Janasa, oczekiwania Smolarka są zbyt wygórowane. Nie zmienia to jednak faktu, że Janas widziałby Smolarka w składzie Widzewa. - Nasz klub to idealne miejsce, by Ebi się odbudował. Do tego inni piłkarze mieliby się od kogo uczyć - powiedział dla Gazety Wyborczej Janas.

"Janosik" nie ukrywa, że chciał namówić Smolarka do gry w Widzewie jeszcze w trakcie rundy jesiennej. - Oczywiście, że o tym myślałem. Chciałem, by do nas przyszedł choćby na pół roku, nawet na kilka miesięcy. Przecież nie miał klubu. Odbudowałby się u nas, złapał formę. Umówilibyśmy się, że gdyby znalazł coś lepszego, to spokojnie byśmy go puścili - wyjaśnił Gazecie Wyborczej Janas.

Smolarek urodził się w Łodzi, jednak nigdy nie zagrał dla żadnego z miejscowych klubów. Legenda Widzewa - Zbigniew Boniek uważa, że szanse na grę Smolarka w Widzewie są bardzo małe. Jego zdaniem, mimo że piłkarz ten jest Polakiem, to nie ma polskiej mentalności, sposobu bycia i myślenia. Boniek podkreśla również, że przeszkodą mogą być wygórowane żądania finansowe zawodnika.

Więcej w Gazecie Wyborczej

Komentarze (0)