Jan Urban: Sprawa Wawrzyniaka będzie pozytywnie rozpatrzona

Sprawa dopingu w światowej piłce nie jest zbyt często omawiana. A mimo to w Polsce ostatnio dość często mówiono o zakazanych środkach. Za nie został zdyskwalifikowany Jakub Wawrzyniak. - Ta sprawa będzie raczej pozytywnie rozpatrzona - mówi Jan Urban, trener Legii Warszawa.

Czy sprawa dopingu nie jest często zamiatana pod dywan? Urban grał w Hiszpanii i ma doskonałą skalę porównawczą do Polski. - Wydaje mi się, że to się odbywa tak jak wszędzie. Grając w Hiszpanii byłem na badaniach antydopingowych. Odbywa się to na zasadzie, że taka komisja przyjeżdża w jedno miejsce i losuje zawodników do badania. Często się zdarza tak, że w danym roku piłkarz w ogóle nie jest sprawdzany, a w innym idzie aż trzy razy. W Polsce miało to miejsce w Legii raz, albo dwa razy - opowiada.

- Nie sądzę, żeby ktoś dzisiaj próbował takich środków. W piłce gra się tak często, że nie ma to wielkiego sensu. Co innego jak są wielkie imprezy, na które wszyscy się przygotowują. Wtedy rzeczywiście słyszymy, że tam kogoś złapano. Jeśli chodzi o Wawrzyniaka, to on stosował produkt, który nie był na liście. On się pojawił w marcu tamtego roku. Ta sprawa będzie raczej pozytywnie rozpatrzona - dodaje.

- Ja byłem w Hiszpanii jako piłkarz kilka razy na antydopingu. Jakichś tam przypadków nie było stosowania zakazanych środków nie było. Guardiola miał incydent z dopingiem, grając we Włoszech, ale został uniewinniony - zakończył Urban.

Komentarze (0)