Dla Łukasza Skorupskiego był to trzeci mecz w karierze w Lidze Mistrzów. Może już niewiele kto o tym pamięta, ale Polak wystąpił dwukrotnie w tych elitarnych rozgrywkach w sezonie 2014/15 w barwach Romy.
Od 2018 roku Skorupski jest bramkarzem Bolonii. I po kapitalnym poprzednim sezonie Bologna awansowała do Ligi Mistrzów. W 1. kolejce trafił jej się domowy mecz z Szachtarem Donieck.
Zaczęło się fatalnie z perspektywy gospodarzy, bo Stefan Posch sprokurował rzut karny dla zespołu z Ukrainy. Ale - jak doskonale wiemy - rzut karny to jeszcze nie gol. I tak też było tym razem, bo Skorupski obronił "jedenastkę" wykonywaną przez Heorhija Sudakowa.
Sam strzał Sudakowa nie był jakoś wybitnie mocny. Skorupski rzucił się jednak we właściwy róg i złapał piłkę.
Co ciekawe był to już drugi rzut karny obroniony przez Skorupskiego w tym sezonie. Wcześniej sztuka ta udała mu się w ligowym meczu z Udinese Calcio.
Zobacz obroniony rzut karny Skorupskiego:
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarnego gola z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!