Boniek widział zachowanie Mioduskiego. Tak zareagował

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mateusz Slodkowski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Mateusz Slodkowski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
zdjęcie autora artykułu

Legia Warszawa gubi punkty w PKO Ekstraklasie i od trzech kolejek nie jest w stanie odnieść się zwycięstwa. W stolicy robi się nerwowo, co zauważył Zbigniew Boniek, który nawiązał na platformie X do reakcji prezesa Dariusza Mioduskiego.

Legia Warszawa pod wodzą Goncalo Feio wywalczyła awans do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy, jednak gra na dwa fronty stopniowo zaczyna się odbijać na piłkarzach stołecznego klubu. W ostatnich trzech meczach PKO Ekstraklasy ekipa Wojskowych zdobyła tylko jeden punkt.

Przypomnijmy, ze Legia przegrała z Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin, a w ostatniej kolejce zremisowała z u siebie z Górnikiem Zabrze. Mimo kolejnej straty cennych "oczek", szkoleniowiec był jednak... zadowolony (---> WIĘCEJ TUTAJ).

Drużyna ze stolicy na wygraną na krajowym podwórku czeka już blisko miesiąc, a więc nic dziwnego, że pojawiają się już lekkie nerwy. Miały one udzielić się także prezesowi klubu Dariuszowi Mioduskiego, o czym wspomniał Zbigniew Boniek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

"Nie dziwię się Dariuszowi Mioduskiemu, którego kamera złapała w 86. minucie na naszym piłkarskim popularnym k....a mać" - rozpoczął były prezes PZPN, a obecnie wiceprezydent UEFA, który na bieżąco komentuje w sieci wszelkie wydarzenia i jest bardzo aktywny na platformie X.

Boniek przyznał, że tak słabo grających Wojskowych dawno nie widział. "Górnik lepszy i może ubolewać, że tego nie wygrał" - ocenił w mediach społecznościowych.

Fani futbolu są jednak innego zdania. Pod postem zaroiło się od komentarzy, że Górnik Zabrze w przekroju całego meczu był zespołem słabszym i stworzył mniej okazji, bo "utknął" na własnej połowie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty