We wtorek (1.10) FC Barcelona nie dała żadnych szans Young Boys Berno. "Duma Katalonii" całkowicie zdominowała to spotkanie i pewnie wygrała 5:0.
Worek z bramkami otworzył już w 8. minucie Robert Lewandowski, który strzałem na pustką bramkę wykończył koronkową akcję hiszpańskiego zespołu. W pierwszej połowie gole zdobyli jeszcze Raphinha i Inigo Martinez.
W 51. minucie Polak ustrzelił dublet. Ostatni gol dla Barcelony padł z kolei po samobójczym trafieniu piłkarza szwajcarskiej drużyny Mohameda Aliego Camary.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Polak we wtorek strzelił swoją 95. i 96. bramkę w Lidze Mistrzów. Lepszy dorobek mają tylko Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Nic dziwnego, że jego występ z Young Boys Berno wzbudził entuzjazm w naszym kraju, co widać w komentarzach w serwisie X.
"Robercie Lewandowski - ty bestio Ligi Mistrzów. Wgryza się w historię tych rozgrywek jak zły. I mu się to nie nudzi" - napisał współpracownik Eurosportu Maciej Słomczyński.
"Robert Lewandowski ma już 96 bramek w Lidze Mistrzów. Setka coraz bliżej" - zachwycał się Tomasz Hatta, redaktor portalu igol.pl.
"Najlepszy angielski strzelec w Lidze Mistrzów: Harry Kane - 33 gole. Robert Lewandowski - 96 goli. Tak dla porównania" - napisał Sebastian Chabiniak z Eleven Sports.
"Ten widok za każdym razem cieszy tak samo. 95 goli Roberta Lewandowskiego w UEFA Champions League!" - obwieścił Jakub Kłyszejko z TVP Sport po tym, jak 36-letni napastnik otworzył wynik meczu.
"No po dzisiejszych golach Lewandowskiego nie da się raczej krzyknąć: Jezus Maria! Jak on to zrobił!" - z przymrużeniem oka pisał Michał Kołodziejczyk z Canal+ Sport. Trzeba przyznać, że Polak w obu przypadkach wykorzystał dwie dość proste sytuacje.
"Lewandowski! Lewandowski! Lewandowski! Coraz łatwiejsze te gole!" - w podobne tony uderzył Maciej Malawko, dziennikarz portalu watchesa.com
"Robert Lewandowski z golem w 14. sezonie z rzędu w Lidze Mistrzów. Co to jest za gość. Żaden inny Polak nie powtórzy tego nawet za 100 lat" - wieszczył Wojciech Papuga.
Na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie pojawił się też Wojciech Szczęsny, który następnego dnia ma zostać ogłoszony piłkarzem "Dumy Katalonii". Piotr Koźmiński z serwisu goal.pl w trakcie meczu poinformował, że w klubowym sklepie można już kupić spersonalizowane koszulki z nazwiskiem polskiego bramkarza.
"Dziś po południu, sklep Barcelony. Zaczęło się. Te ekrany pokazują jakie spersonalizowane koszulki są właśnie przygotowywane dla kupujących. Symboliczny moment" - poinformował.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)