W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Portugalią i Chorwacją w Lidze Narodów. Tego dnia do hotelu DoubleTree by Hilton w Warszawie zjeżdżali się kadrowicze. Oczekiwała tam na nich spora, licząca kilkadziesiąt osób grupa fanów i łowców autografów.
Tuż przed godziną 15:00 na miejscu zjawił się też Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski wcześniej uczestniczył w konferencji prasowej poświęconej przekazaniu mieszkań złotym i srebrnym medalistkom z igrzysk olimpijskich w Paryżu. Napastnik Barcelony jest jednym z inwestorów Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich.
Lewandowski po przyjeździe na parking hotelowy nie miał zbyt wiele czasu. Na godzinę 15:15 zaplanowano bowiem konferencję prasową, w której uczestniczył razem z Michałem Probierzem. Mimo tego 36-letni zawodnik znalazł chwilę, by rozdać kilka autografów witającym go kibicom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Jednym z nich był kilkunastoletni Aleksy, który bardzo przeżywał spotkanie ze swoim idolem. Jego emocjonalną reakcję nagrał i zamieścił w mediach społecznościowych dziennikarz sport.pl Dominik Wardzichowski.
Na krótkim filmiku widać, że chłopiec najpierw dumnie pozuje do zdjęcia z koszulkę i biografią Lewandowskiego, na których podpisał się piłkarz. Chwile potem nie może powstrzymać łez i wybucha płaczem.
- On tak o tym marzył... To było jego wielkie marzenie. Przyjechaliśmy tu 150 kilometrów z Łęczycy tylko dla tej chwili. Syn jest wielkim kibicem i sam gra w piłkę - przekazał redakcji sport.pl tata chłopca, Artur. Młody fan z pewnością na długo zapamięta ten dzień.