Juergen Klopp pozostawał bezrobotny, odkąd wraz z końcem ubiegłego sezonu, po 9 latach, rozstał się z Liverpoolem. Fani na całym świecie z zaciekawieniem czekali na to, jakiego kolejnego wyzwania podejmie się jeden z najbardziej cenionych szkoleniowców na świecie. Jego wybór jednak zaskoczył chyba wszystkich.
Ostatecznie bowiem, 57-latek zdecydował się objąć funkcję szefa Global Soccer w koncernie Red Bulla, mającego pod sobą takie projekty jak choćby RB Lipsk czy Red Bull Salzburg.
Ta decyzja nie przypadła jednak do gustu wielu kibicom, zwłaszcza tych, lubujących się w hasłach "against modern football".
Podczas ostatniego ligowego meczu pomiędzy Mainz a RB Lipsk (0:2), wyraz temu dali kibice gospodarzy, którzy przygotowali kilka specjalnych transparentów.
"Zapomniałeś o wszystkim co ci daliśmy?" czy "Lubię ludzi, dopóki mnie nie zawiodą" - to cytaty, jakie można było wyczytać na trybunach fanów Mainz.
Taki stosunek miejscowych fanów może szczególnie zaboleć Kloppa, bowiem to właśnie w Mainz stawiał swoje pierwsze kroki w roli trenera, a wcześniej przez 11 lat występował w tym klubie jako zawodnik. Jak widać jednak wspólna przeszłość dla kibiców została przekreślona decyzją podjętą przez utytułowanego trenera.
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł