Kontuzja Aleksandara Pavlovicia nastąpiła w 5. minucie meczu, kiedy zawodnik Bayernu stoczył pojedynek powietrzny, Leonem Riederem. 20-latek niefortunnie upadł i mimo natychmiastowej interwencji sztabu medycznego, nie był w stanie kontynuować gry.
Jego miejsce zajął nowy nabytek Bayernu, Joao Palhinha, sprowadzony do klubu za 60 milionów euro. Wygląda na to, że Portugalczyk na dłużej zagości w podstawowym składzie.
Max Eberl, dyrektor sportowy Bayernu Monachium, zabrał głos na antenie "Sky" po meczu wygranym 4:0. - Aleksandar właśnie przeszedł badania. Wygląda na to, że złamał obojczyk, więc to potrwa trochę dłużej. Zawsze mówiliśmy, że potrzebujemy głębokiego składu. To naprawdę dramatyczne dla Aleksa - przyznał działacz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Później monachijczycy oficjalnie zakomunikowali, że w najbliższą niedzielę Pavlović przejdzie operację. Jak podali dziennikarze niemieckiego "Bilda", pauza piłkarza może potrwać nawet do trzech miesięcy.
Pavlović pełni ważną rolę w drużynie odkąd Vincent Kompany jest trenerem Bayernu. Podopieczni Belga będą musieli poradzić sobie bez wychowanka w środowym meczu Ligi Mistrzów z FC Barceloną.