Dotychczasowy kontrakt Joela Pereiry z Lechem Poznań obowiązywał do czerwca 2025 roku. Pojawiały się nieoficjalne informacje o możliwym odejściu Portugalczyka, który miał być kuszony większymi pieniędzmi w zagranicznej lidze.
Ostatecznie zarząd poznańskiego klubu zdołał przekonać zawodnika do pozostania. Udało się to zrobić przed końcem roku i uniknąć spekulacji na temat jego przyszłości. Od 1 stycznia obrońca Kolejorza mógłby przecież podpisać umowę z nowym zespołem.
W środę Lech oficjalnie ogłosił przedłużenie umowy o dwa lata. - Joel wraz z rodziną doskonale czuje się w Poznaniu i w Lechu, więc już dziś możemy ogłosić, że przedłużamy współpracę o kolejne 24 miesiące, czyli do 30 czerwca 2027 roku. W ten sposób nasza prawa strona defensywy jest zabezpieczona w kontekście wysokiej jakości i doświadczenia - powiedział dyrektor sportowy "Kolejorza" Tomasz Rząsa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Radości z podpisania nowej umowy nie ukrywał również sam zawodnik. - Czuję się szczęśliwy z powodu przedłużenia kontraktu z Lechem. Czuję, że stało się to, czego wszyscy wspólnie oczekiwaliśmy. I chodzi mi tutaj i o mnie oraz moich najbliższych, a także o cały klub. Bycie tutaj umożliwia mi walkę o trofea, a także występy w europejskich pucharach. Już raz to przeżyłem będąc w Lechu i chcę to teraz powtórzyć - przyznał Pereira.
Portugalczyk do "Kolejorza" trafił latem 2021 roku i dość niespodziewanie okazał się jednym z najlepszych transferów ostatnich lat. Świetnie radzi sobie nie tylko w defensywie, ale również w ofensywie, gdzie notuje wiele asyst i kluczowych podań. Do tej pory w Lechu Pereira rozegrał 136 meczów, w których zdobył 3 bramki i zaliczył 26 asyst.
- Joel Pereira to najlepszy prawy obrońca w polskiej Ekstraklasie. Tym bardziej cieszy nas fakt, że będziemy kontynuować naszą współpracę, którą rozpoczęliśmy ponad trzy lata temu, sprowadzając go z ligi cypryjskiej. Joel notuje dużo asyst i liczymy, że kolejne będzie dokładał w następnych miesiącach, a my wywalczymy w maju nasz cel, czyli mistrzostwo Polski - dodał Tomasz Rząsa.
Do końca bieżącego sezonu ważne kontrakty mają jeszcze Mikael Ishak, Filip Bednarek oraz Adriel Ba Loua. Priorytetem będzie zatrzymanie oczywiście szwedzkiego napastnika. Przyszłość Bednarka nie jest jasna, a Ba Loua może opuścić klub już zimą.
szacun